Jaguar C-X75 wejdzie do produkcji
REKLAMA
REKLAMA
Do napędu auta posłuży silnik benzynowy współpracujący z układem dwóch jednostek elektrycznych (po jednym umieszczonym na każdej z osi).
REKLAMA
Osiągi auta według zapewnień producenta w niczym nie będą ustępować najszybszym modelom produkcyjnym dostępnym na rynku (przyspieszenie od 0 do 100 km/h poniżej 3 sekund, prędkość maksymalna to ponad 320 km/h), natomiast emisja CO2 zostać ma zredukowana poniżej 99 g/km.
Korzystając wyłącznie z napędu elektrycznego, kierowca C-X75 będzie w stanie przejechać dystans około 50 km.
Zobacz również: Spada sprzedaż samochodów
REKLAMA
Zaproponowana linia projektowa zastosowana przy tworzeniu oferującego napęd na cztery koła C-X75 nawiązuje do legendarnych modeli Jaguara z lat 50-tych: C-Type i D-Type oraz niepowtarzalnego XJ13, prototypu Le Mans z 1966 roku, którego dyrektor projektowy Jaguara Ian Callum określa jako „prawdopodobnie najpiękniejszy samochód wszech czasów”.
- Model C-X75 pozostał wierny początkowym badaniom i koncepcji, która została zaprezentowana na targach motoryzacyjnych w Paryżu w 2010 roku. Już wtedy wzbudził ogromne zainteresowanie, jako dowód na doskonałość w zakresie innowacji technologicznych. To jest Jaguar przyszłości - mówi Karolina Sobkowiak, Jaguar Brand Manager.
Zobacz również: Nowy Hyundai i40 - pierwszy szkic
Jaguar wyprodukuje jedynie 250 egzemplarzy C-X75, przy czym ceny wahać się będą między 700 000 a 900 000 funtów (3,1-4 mln złotych).
Projekt C-X75 realizowany jest wspólnie z konstruktorami pracującymi dla zespołu wyścigowego WilliamsF1. Dzięki nowemu modelowi Jaguar będzie mógł rywalizować o klientów z takimi graczami jak na przykład Ferrari oraz Lamborghini.
REKLAMA
REKLAMA