Test Volkswagen Golf GTI Performance 2.0 TSI/230 KM DSG – Siła tradycji

Volkswagen Golf GTI to legenda hot hatchy. Mało który model kompaktowy w sportowej wersji budzi uznanie tak wielu fanów motoryzacji na całym świecie. Golfa GTI doceniają nawet ci, dla których słabsze wersje modelu są co najwyżej dobrym tematem żartów.

Historia Volkswagena Golfa GTI rozpoczęła się w 1976 r. i trwa do dziś. Do dziś, wszystkie generacje modelu łączą wspólne cechy – nienachalny wygląd, doskonałe właściwości jezdne i tapicerka z charakterystycznym kraciastym wzorem.

Dyskretna stylizacja usportowionego VW jest przez miłośników modelu przedstawiana jako atut. Nic zatem dziwnego, że także najnowsza generacja jest pozbawiona krzykliwych akcentów.

O tym, że mamy do czynienia z GTI świadczą jedynie detale. Obniżone o 1,5 cm zawieszenie, czerwone zaciski hamulcowe (standard dla wersji Performance), siedemnastocalowe obręcze kół (za ok 3 tys. zł są dostępne obręcze osiemnastocalowe), dwie końcówki układu wydechowego wyprowadzone po bokach pod zderzakiem, przyciemnione lampy tylne LED, czerwony pasek przebiegający przez przedni pas oraz niewielkie emblematy GTI umieszczone m.in. na pokrywie bagażnika i przednim „grillu”. Standardowym wyposażeniem wersji GTI są również biksenonowe reflektory, ale już połączone ze światłami do jazdy dziennej LED kosztują 1700 zł.

Zobacz też: Nowy Volkswagen Tiguan 2016 – cennik i wrażenia z jazdy

Test Volkswagen Golf GTI Performance 2.0 TSI/230 KM DSG – wnętrze

Choć tablica przyrządów Golfa GTI jest identyczna do tych ze słabszych odmian kompaktowego Volkswagena nie oznacza to, że przedział pasażerski jest pozbawiony różnego rodzaju smaczków.

Obszyta skórą kierownica multifunkcyjna z logiem GTI, aluminiowe nakładki na pedały, dźwignia zmiany biegów obszyta skórą (i oznaczona emblematem GTI w opcji manualnej), czarna podsufitka i tapicerka z charakterystyczną kratką, to detale, które przypominają kierowcy i pasażerom, że podróżują specjalną wersją Volkswagena Golfa.

Na górze środkowej konsoli umieszczono pięciocalowy, kolorowy wyświetlacz systemu Audio i komputera pokładowego. Widoczny na zdjęciach ośmiocalowy ekran dotykowy to element pakietu nawigacji Discovery Pro kosztującego 8290 zł.

Jakość wykończenia przedziału pasażerskiego jest bardzo wysoka. Warto zwrócić uwagę nie tylko na jakość materiałów, czy dokładność montażu ale również na detale świadczące o tym, że konstruktorzy dobrze przemyśleli wykończenie przedziału pasażerskiego. Sam fakt, że schowki są wyściełane miękkim materiałem sprawia, że po umieszczeniu w nich twardych przedmiotów - te - nie „brzęczą” podczas jazdy po nierównościach.

Zarówno podczas jazdy po zakrętach, jak i podczas wielogodzinnych podróży autostradą świetnie sprawdzają się fotele. Mają odpowiednią sprężystość i zapewniają dobre podparcie dla ciała.

Szerokie zakresy regulacji fotela kierowcy i kolumny kierowniczej ułatwiają znalezienie optymalnej pozycji za kierownicą osobom o różnym wzroście. I nawet wysocy kierowcy nie będą narzekać na brak przestrzeni. Z tyłu miejsca jest nieco mniej, ale osoby o wzroście do 185 cm nie będą ocierały kolanami o oparcia przednich foteli ani głowami o podsufitkę.

Konstruktorom udało się również wygospodarować sporo miejsca na bagaże. Przestrzeń ładunkowa Golfa GTI ma objętość 380 l.

Zobacz też: Test Volkswagen Passat B8 2.0 TDI 150 KM DSG

Test Volkswagen Golf GTI Performance 2.0 TSI/230 KM DSG – napęd/układ jezdny

Standardową odmianę Volkswagena Golfa GTI napędza turbodoładowany silnik 2.0 TSI, rozwijający moc maksymalną 220 KM w przedziale 4500-6200 obr./min i maksymalny moment obrotowy 350 Nm w zakresie 1500-4400 obr./min.

Według danych producenta 220-konny GTI z przekładnią DSG przyspiesza od 0 do 100 km/h w 6,5 s i może pojechać z maksymalną prędkością 244 km/h.

Dokładając do zakupu GTI 4200 zł, można stać się właścicielem specjalnej wersji Performance. W stosunku do „zwykłego” GTI, GTI Performance dysponuje mocą maksymalną 230 KM, którą osiąga w zakresie 4700-6200 obr./min. oraz maksymalnym momentem obrotowym 350 Nm w zakresie od 1500 do 4600 obr./min.

Ponadto w wyposażeniu wersji Performance znajdziemy mechaniczną, elektronicznie sterowaną blokadę mechanizmu różnicowego przedniej osi VAQ oraz wentylowane tarcze hamulcowe o średnicy: 340 mm z przodu i 310 mm z tyłu. A jak to się przekłada na osiągi? Według danych producenta Golf GTI Performance z DSG „setkę” osiąga po 6,4 s i może się rozpędzić do 248 km/h.

Dalszą część testu Volkswagena Golfa GTI Performance 2.0 TSI/230 KM DSG przeczytasz na następnej stronie

Opisywany Volkswagen ujawnia drzemiący w nim potencjał w zasadzie tuż po uruchomieniu jednostki napędowej. Wystarczy tzw. lekka przegazówka, by z wydechu wydobył się przyjemny basowy dźwięk. Co najistotniejsze basowe pomruki towarzyszą każdorazowej zmianie biegów.

GTI Performance ochoczo nabiera prędkości już od dolnych zakresów obrotomierza. Podczas ruszania z miejsca, sześciobiegowa zautomatyzowana przekładania DSG wykazuje tylko krótką zwłokę w reakcji na gaz, by po chwili błyskawicznie zmieniać poszczególne przełożenia ale pozwala przy tym wskazówce obrotomierza przesunąć się daleko w zakres czerwonego pola. Golf pewnie prze do przodu i nie traci wigoru nawet podczas jazdy z bardzo wysokimi prędkościami.  

Co ciekawe w standardowym wyposażeniu GTI znalazł się system umożliwiający wybór przez kierowcę profili jazdy – Eco, Normal, Sport i Individual, pozwalający na sterowanie m.in. pracą skrzyni biegów (w przypadku DSG) i układu kierowniczego, ale adaptacyjne zawieszenie DCC (z możliwością regulacji) jest dostępne za dodatkową opłatą 3930 zł. Warto ten koszt ponieść, bo efektywność tego systemu jest imponująca. W trybie nastawionym na komfort, Golf pochłania wszelkie nierówności nawierzchni niczym poduszkowiec. Z kolei w trybie sportowym, zmienia się w rasowego hot hatcha. Atmosferę we wnętrzu pojazdu dodatkowo wtedy podnosi donośniejszy dźwięk silnika.

Kompaktowy Volkswagen doskonale sprawdza się zarówno podczas jazdy po serpentynach jak i po autostradzie. Precyzyjny układ kierowniczy zapewnia przyjemność prowadzenia, a blokada mechanizmu różnicowego przedniej osi VAQ skutecznie trzyma Golfa w ryzach podczas szybkiej jazdy po zakrętach. Golf GTI wybacza kierowcy wiele błędów i daje dużo frajdy nawet mniej doświadczonym kierowcom. Z kolei podczas jazdy po autostradzie podróż uprzyjemnia bardzo dobre wyciszenie przedziału pasażerskiego. Dzięki temu jadąc z wysokimi prędkościami można swobodnie rozmawiać.

Volkswagen Golf GTI wykazuje też umiarkowany apetyt na paliwo. Przy spokojnej jeździe w ruchu miejskim zużycie paliwa oscyluje wokół 9 l na 100 km. Z kolei podczas jazdy w trasie z prędkością ok. 140 km/h zużycie paliwa maleje do 7,2 l na 100 km.

Zobacz też: Test Volkswagen Golf VII 2.0 TDI 150 KM Man. 6-bieg

Volkswagen Golf GTI Performance 2.0 TSI/230 KM DSG – podsumowanie

Podstawowa odmiana Volkswagena Golfa GTI Performance w wersji 5d kosztuje 118 930 zł. Za odmianę wyposażoną w zautomatyzowaną przekładnię DSG trzeba zapłacić 127 930 zł.

Do tej kwoty warto dołożyć koszt adaptacyjnego zawieszenia i wedle uznania inne dodatki, choć GTI Performance jest już w standardzie bogato wyposażony.

Największymi zaletami opisywanego Volkswagena jest jego uniwersalność. Z jednej strony jest bardzo komfortowy podczas codziennego użytkowania w ruchu miejskim, i równie dobrze sprawdza się podczas dalekich podróży, a z drugiej ma osiągi auta sportowego i w razie potrzeby zapewnia kierowcy mnóstwo frajdy.

Volkswagen Golf GTI Performance 2.0 TSI/230 KM DSG – plusy

• Bogate wyposażenie
• Dynamika
• Świetne właściwości jezdne
• Komfortowy w codziennym użytkowaniu

Volkswagen Golf GTI Performance 2.0 TSI/230 KM DSG – minusy

• Wysoka cena zakupu
• Niektórym może przeszkadzać zbyt “pospolity” wygląd

Volkswagen Golf GTI Performance 2.0 TSI/230 KM DSG – dane techniczne