Wyprzedzanie, szczególnie, gdy jest związane ze zmianą pasa ruchu na pas o przeciwnym kierunku, jest niebezpiecznym manewrem. Jeśli dodamy do tego pośpiech i zimowe warunki pogodowe, to otrzymamy okoliczności, które często towarzyszą świątecznym podróżom. Jest to także okres tzw. wzmożonej zachorowalności i wielu kierowców nie ma świadomości negatywnego wpływu zwykłego przeziębienia na czas ich reakcji na drodze.
Zobacz też: Błędy popełniane podczas poślizgu
Jak wykonać manewr wyprzedzania?
Wyprzedzając kierowca musi przede wszystkim upewnić się, czy ma dość miejsca na wykonanie manewru oraz czy kierowca jadący przed nim nie zasygnalizował wcześniej zamiaru wyprzedzania, a także czy jadący za nim nie rozpoczął już takiego manewru. Tutaj nie ma miejsca na pośpiech – wyjaśnia Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault. Istotnym elementem bezpiecznego wyprzedzania jest wybór miejsca wykonania manewru. Na zakręcie lub wzniesieniu kierowca nie ma dostatecznej widoczności. Inne miejsca, na których także obowiązuje zakaz wyprzedzania, to przejścia dla pieszych, skrzyżowania i przejazdy kolejowe. Kierowca przed rozpoczęciem manewru musi także uwzględnić aktualne warunki pogodowe, czyli pogorszoną widoczność i śliską nawierzchnię, która znacznie wydłuży czas hamowania. Poza tym im większa prędkość, tym większe ryzyko poślizgu – ostrzegają trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault. Nie bez znaczenia jest również zachowanie prowadzącego pojazd wyprzedzany. Kierującemu taki pojazd nie wolno zwiększać prędkości w czasie wyprzedzania
i bezpośrednio po nim.
Podczas choroby nie siadaj za kierownicę
Badania pokazują, że wpływ na zachowanie kierowcy może mieć także zwykłe przeziębienie lub grypa, które mogą opóźnić czas reakcji. Kierowca musi zachowywać się odpowiedzialnie. Gdy czuje się źle, boli go głowa, często kicha lub zażywa leki, które wpływają na jego sprawność motoryczną, powinien zrezygnować z podróży lub przekazać prowadzenie auta innej osobie – dodają trenerzy.
Źródło: Szkoła Jazy Renault