50-latek podmienił tablice rejestracyjne w aucie. Chciał bowiem "przyprowadzić Opla od mechanika po wykonanej naprawie". Teraz jego sprawa trafi do sądu. Nowe przepisy sprawiają, że grozi mu do 5 lat więzienia. A to jeszcze nie koniec kar dla kierowcy.
- Przekładka tablic rejestracyjnych to obecnie... przestępstwo
- Do 5 lat więzienia, do 30 tys. zł grzywny i 8,5 tys. zł kary od UFG
Sprawa zaczyna się niewinnie. Policjanci radzyńskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej kierującego Oplem Insignia. Powód? Przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym. I do tego punktu historia wydaje się typowa.
Przekładka tablic rejestracyjnych to obecnie... przestępstwo
Funkcjonariusze sprawdzili dokumenty kierowcy. Skontrolowali też trzeźwość 50-latka. Na tym etapie wszystko przebiegało pomyślnie. Problemy zaczęły się w momencie, w którym policjanci zaczęli kontrolować pojazd.
Okazało się, że Opel miał zamontowane tablice rejestracyjne od innego auta. Z kolei samochód, którym poruszał się 50-latek, nie był dopuszczony do ruchu oraz nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia. Sprawa zostanie teraz skierowana do sądu – powiedział podkomisarz Piotr Mucha z KPP z Radzynia Podlaskiego.
Do 5 lat więzienia, do 30 tys. zł grzywny i 8,5 tys. zł kary od UFG
W świetle takiej sytuacji mandat za prędkość jest najmniejszym zmartwieniem dla kierującego. Teraz grożą mu bowiem aż cztery sankcje karne.
- Po pierwsze otrzyma oczywiście karę za przekroczenie prędkości wraz z punktami karnymi.
- Po drugie za kierowanie pojazdem z przełożonymi tablica rejestracyjnymi, 50-latek może dostać od 3 miesięcy do lat 5 pozbawienia wolności. Decyduje o tym art. 306c par. 1 i 2 ustawy Kodeks karny.
- Po trzecie mężczyzna dostanie od 1500 do 30000 zł grzywny za prowadzenie pojazdu, pomimo braku jego dopuszczenia do ruchu. Mówi o tym art. 94 par. 2 ustawy Kodeks wykroczeń.
- Po czwarte policjanci mają obowiązek zgłoszenia UFG faktu kierowania po drodze publicznej pojazdem, który nie posiada ważnej polisy OC. Jeżeli auto nie ma ubezpieczenia dłużej niż 14 dni, kierujący będzie musiał zapłacić 8480 zł opłaty karnej.