Test Nowy Volkswagen Touran 1.8 TSI/180 KM DSG

Volkswagen Touran pierwszej generacji nie porywał stylem. Przez to do dziś ten bardzo praktyczny minivan kojarzy się z jednym z najnudniej zaprojektowanych samochodów na świecie. Jednak dziś taka opinia byłaby niesprawiedliwa, bo najnowsza generacja Tourana prezentuje się świetnie.

Do redakcyjnej recenzji trafił egzemplarz ozdobiony pakietem stylizacyjnym R line (koszt 6180 zł) obejmującym m.in. zmodyfikowane zderzaki i progi, chromowane końcówki układu wydechowego, czy loga R na bocznych drzwiach i grillu.
Trzeba przyznać, ze całość prezentuje się bardzo dobrze, zwłaszcza z opcjonalnymi reflektorami LED (koszt od 1330 zł do 7860 zł w zależności od pakietu i stopnia zaawansowania świateł).

Więcej informacji na temat Volkswagena znajdziesz tutaj

Test Nowy Volkswagen Touran 1.8 TSI/180 KM DSG - wnętrze

Dostępu do wnętrza niemieckiego minivana strzegą szeroko otwierane i dość ciężkie drzwi. 180 konny silnik, który znalazł się pod maską recenzowanego egzemplarza występuje tylko w konfiguracji z najbogatszą odmianą wyposażeniową Highline. Oznacza to, że opisywany Touran został standardowo wyposażony w fotele zapewniający większy komfort niż te z tańszych wersji. Rzeczywiście, w opisywanym Volkswagenie siedzi się bardzo wygodnie. Nieco wyżej umieszczone siedziska ułatwiają zajmowanie miejsc, a odpowiedni profil oparć i obszerność siedzisk uprzyjemniają długie podróże. Szerokie zakresy regulacji fotela kierowcy oraz kolumny kierowniczej w połączeniu z dużą przestronnością przedziału pasażerskiego, ułatwiają znalezienie optymalnej pozycji kierowcom o różnym wzroście.

W wersji Highline kokpit został wykończony wstawkami w kolorze piano black, co w połączeniu z czarną podsufitką będącą częścią pakietu stylizacyjnego R-Line tworzy ładną kompozycję. Czytelna tablica przyrządów została wykonana z materiałów wysokiej jakości, a obsługa urządzeń pokładowych jest intuicyjna.

To, czym Touran się wyróżnia to duża liczba wszelkiej maści praktycznych rozwiązań. Konstruktorzy przewidzieli na przykład to, że w samochodzie rodzinnym przyda się kosz na puste opakowania po różnych produktach. Tym samym wygospodarowali miejsce na stosowny pojemnik na odpadki we wnęce przedniego podłokietnika.

W drugim rzędzie zastosowano trzy oddzielne fotele, które można przesuwać i regulować kąt pochylenia ich oparć. Touran może być dodatkowo wyposażony w dwa dodatkowe siedzenia (koszt ok. 2800 zł), które po złożeniu chowane są się w podłodze bagażnika.

Ciekawostką jest, że inżynierowie projektujący wnętrze Tourana zreflektowali się, że często osoby siedzące w przednim rzędzie nie są dostatecznie słyszane przez pasażerów, którzy zajmują tylne miejsca. Żeby ułatwić komunikację zainstalowali w opisywanym Volkswagenie elektroniczny wzmacniacz głosu, który ułatwia usłyszenie kierowcy osobom podróżującym w tylnych rzędach. Świetne rozwiązanie.

Siedzenia Tourana składa się łatwo. Te zainstalowane w drugim rzędzie można bez trudu złożyć uzyskując płaską podłogę, równą z podłogą bagażnika. A przestrzeń przeznaczona na bagaże jest w Toranie imponująca. Przy normalnym położeniu siedzeń do wykorzystania na pakunki są 834 l.

Zobacz też: Test Volkswagen Golf GTI Performance 2.0 TSI/230 KM DSG – Siła tradycji

Test Nowy Volkswagen Touran 1.8 TSI/180 KM DSG – napęd/układ jezdny

Recenzowany Volkswagen Touran jest napędzany przez benzynowy, turbodoładowany silnik z serii TSI o pojemności 1,8 l, który rozwija moc maksymalną 180 KM przy 5100 obr./min. oraz maksymalny moment obrotowy 250 Nm w zakresie od 1250 do 5000 obr./min. Z napędem standardowo współpracuje siedmiobiegowa przekładnia zautomatyzowana DSG.

Według danych producenta, Touran przyspiesza od 0 do 100 km/h w 8,3 s i może się rozpędzić do prędkości 218 km/h.

Dalsza część testu Volkswagena Tourana na następnej stronie

Po przesunięciu dźwigni biegów na pozycję D i wciśnięciu pedału gazu, Touran ochoczo wyrywa do przodu. Auto żwawo nabiera prędkości, nie tracąc wigoru praktycznie w żadnym zakresie obrotów. Jedyny moment „zawahania” daje się odnotować w przypadku wymuszenia funkcji kick down. Wtedy reakcja na wciśnięcie pedału gazu do oporu jest lekko opóźniona.

Opisywany Volkswagen jest doskonale wyciszony. Nawet podczas jazdy z bardzo wysokimi prędkościami do uszu podróżujących nie dociera zbyt natarczywie szum opływającego nadwozie powietrza.

Recenzowany egzemplarz został wyposażony w adaptacyjne zawieszenie DCC (koszt ok. 3400 zł) i jest to opcja, którą warto dokupić. Układ amortyzatorów o regulowanej twardości tłumienia świetnie współgra m.in. z progresywnym wspomaganiem kierownicy. W trybie Sport, w którym zawieszenie usztywnia się, Touran bardzo sprawnie radzi sobie podczas dynamicznej jazdy po ciasnych łukach, czy podczas podróży po autostradzie. Z kolei niedogodności związane z przejazdem po nierównej nawierzchni skutecznie zniweluje przestawienie trybu pracy zawieszenia na Comfort.

Co najciekawsze, prowadzący Tourana kierowca, nie ma poczucia, że jedzie klasycznym minivanem. Owszem, przypomina o tym wyżej umieszczone siedzisko fotela i wynikająca z tego charakterystyczna pozycja za kierownicą, ale właściwości jezdne Tourana są lepsze niż pozornie można by się było spodziewać.

A ile opisywany Volkswagen zużywa paliwa? W ruchu miejskim, na krótkich dystansach zużycie paliwa oscylowało wokół 11 l benzyny na 100 km. Podczas jazdy w trasie z prędkością ok. 120 km/h Touran zużywał ok. 7 l benzyny na 100 km.

Zobacz też: Nowy Volkswagen Tiguan 2016 – cennik i wrażenia z jazdy

Test Nowy Volkswagen Touran 1.8 TSI/180 KM DSG – podsumowanie

Najnowsza generacja Volkswagena Tourana z pewnością zostanie doceniona przez większe grono odbiorców niż to, które zainteresowało się pierwszą wersją modelu. Nie tylko dlatego, że najnowszy Touran jest samochodem, który odpowiada w większym stopniu na zapotrzebowania współczesnych rodzin niż czynił to w pierwszej odsłonie. Ale również (a może przede wszystkim) dlatego, że świetnie wygląda.

Nowy Volkswagen Touran 1.8 TSI/180 KM DSG - dane techniczne