Test: Mercedes-Benz G 500

Łukasz Kuźmiuk
rozwiń więcej
Mercedes-Benz G 500/fot. Łukasz Kuźmiuk / Łukasz Kuźmiuk
Mercedes Klasy G to jeżdżąca legenda. Auto od dziesięcioleci jest wierne swoim kształtom i bardzo dobrym właściwościom terenowym, a jednocześnie z każdą kolejną generacją "Gelandawagen" staje się pojazdem coraz bardziej luksusowym. Czy nowe wcielenie Klasy G godnie kontynuuje tradycje poprzedników?

Łukasz Kuźmiuk

Nowe wcielenie Mercedesa Klasy G wciąż nosi oznaczenie wewnętrzne W463, jednak względem poprzednika w nowej "Gelendzie" zaszło sporo zmian. Na szczęście kultowe smaczki, jak np. toporne klamki z guzikiem do wciśnięcia, przednie kierunkowskazy wystające obok maski, zawiasy drzwi ulokowane po zewnętrznej stronie lub tylne drzwi z wiszącym kołem zapasowym, wciąż są obecne, jednak stylistyka pojazdu przeszła ewolucję. Kanciaste kształty zostały wyoblone, chociaż auto wciąż przypomina kiosk na czterech kołach, natomiast z przodu i z tyłu pojawiły się bardzo ładne światła wykonane w technologii LED. Klasa G to wciąż rasowo wyglądający pojazd terenowy, który nie tylko wzbudza szacunek na drodze swoimi gabarytami, ale również jest na tyle elegancki, że można nim śmiało podjechać pod teatr. Warto dodać, że nadwozie mierzy 4817 mm długości (mierzone z hakiem holowniczym), 1931 mm szerokości i 1969 mm wysokości, przez co znalezienie odpowiedniego miejsca parkingowego i wjazd na wielopoziomowe parkingi jest utrudniony. Rozstaw osi to 2890 mm. Osoby zainteresowane off-roadem zwrócą uwagę na pozostałe parametry: kąt natarcia 31°, kąt zejścia 30°, kąt rampowy to 26°,zaś prześwit wynosi 24 cm. Niemniej ważnym faktem jest to, że terenowy Mercedes wciąż oparty jest na ramie, ma sztywny tylny most, stały napęd na wszystkie koła, reduktor i trzy blokady mechanizmów różnicowych. Maksymalna głębokość brodzenia to 700 mm.

Łukasz Kuźmiuk

Wnętrze testowanego egzemplarza to oaza luksusu, elegancji i dobrego stylu. Deska rozdzielcza, chociaż prosta, jest elegancka i nowoczesna - wzrok przyciąga duża tafla szkła skrywająca wyświetlacz umiejscowiony przed kierowcą i ekran systemu multimedialnego, a dodatkowego wrażenia wyjątkowości dodają detale z prawdziwego drewna. Chociaż z przodu miejsca jest wystarczająco dużo a fotele są obszerne i bardzo wygodne (nawet z funkcją masażu pośladków i pompowania boczków na zakrętach!) to biorąc pod uwagę wielkość pojazdu spodziewałem się nieco większej kabiny pasażerskiej (fakt, miejsca na głowę jest tyle, że można jeździć w kapeluszu). Z tyłu również nie ma szału pod względem przestrzeni na kolana, aczkolwiek trzy dorosłe osoby powinny się zmieścić na kanapie. Na szczęście kanapa ma regulowany kąt pochylenia oparcia, a podłoga jest niemal płaska. Kolejnym zaskoczeniem jest pojemność bagażnika, który ma 459 litrów, jednak warto przypomnieć, że dużo przestrzeni bagażowej jest także ponad linią oparcia kanapy, dzięki czemu zmieszczą się nawet wysokie przedmioty. Drzwi broniące dostępu do bagażnika otwierają się szeroko, ale z oporem (wszak wiszące koło zapasowe swoje waży). Przy drzwiach warto się na chwilę zatrzymać - sposób ich otwierania i zamykania jest taki sam, jak w starych Mercedesach. By je otworzyć trzeba wcisnąć przycisk na klamce, a do zamknięcia trzeba użyć siły i po prostu trzasnąć drzwiami. Subtelność i delikatność nie są w ogóle wskazane. Nawet dźwięk ryglowania zamków po ruszeniu przypomina dźwięk przeładowania karabinu. To ma swój urok i dobitnie uświadamia, że Klasa G to twarde auto. W terenowym Mercedesie siedzi się bardzo wysoko - dachy większości osobówek znajdują się gdzieś na wysokości łokcia kierowcy. Z kolei niemal idealnie płaska maska i pionowa przednia szyba przywodzą na myśl zasiadanie za sterami czołgu. Przyznam szczerze, że tuż po zajęciu miejsca za kierownicą doznałem uczucia, że jest to idealny samochód dla mnie i że czuję się jak w przysłowiowym domu. Największą niedogodnością we wnętrzu Mercedesa Klasy G jest... wysokość umieszczenia klamek. Znajdują się one na wysokości ud, dlatego by otworzyć drzwi najpierw trzeba trochę przesunąć nogi.

Łukasz Kuźmiuk

A jak jeździ nowy Mercedes Klasy G? Wyobraźcie sobie takie połączenie - kiosk, czołg, siedzenie na wysokości wieży widokowej i potężne V8 pod maską. Żywiołowość jazdy tego ponad 2,5-tonowego kolosa zarówno zaskakuje, przeraża i fascynuje. Dzięki 4-litrowemu, podwójnie turbodoładowanemu silnikowi V8, generującemu 422 KM i 610 Nm, G 500 przyspiesza od 0 do 100 km/h w zaledwie 5,9 sekundy i w dodatku robi to przy akompaniamencie cudownego dźwięku V8, wydobywającego się z opcjonalnego układu wydechowego AMG. Po dodaniu gazu na postoju motor buja nadwoziem na boki, natomiast po wciśnięciu pedału gazu do oporu auto wystrzeliwuje bez żadnego zająknięcia, szybko zwiększając prędkość jazdy. Dzięki stałemu napędowi na wszystkie koła nie ma mowy o żadnym poślizgu na starcie, a 9-biegowa skrzynia automatyczna bardzo sprawnie i w idealnym momencie zmienia poszczególne przełożenia. Ponadto można odnieść wrażenie, że dla silnika prędkość obrotowa nie ma żadnego znaczenia - samochód w każdym zakresie bardzo chętnie przyspiesza i robi to bez poganiania. Trzeba jednak przyznać, że komfortowe i skutecznie izolujące od nierówności dróg zawieszenie sprawia, że tym wozem nie chce się szybko jeździć. Szybka jazda po ostrych zakrętach jest niewskazana, bowiem wtedy daje o sobie znać duża masa pojazdu i wysoki środek ciężkości, a układ ESP wkracza do akcji, natomiast potęga silnika V8 służy przede wszystkim do tego, by szybko wyprzedzić innych użytkowników dróg. O tym, że z tyłu pojazdu znajduje się sztywny most najszybciej przekonamy się podczas przejeżdżania progów zwalniających, kiedy to następuje charakterystyczny skok. Po przekroczeniu prędkości około 90 km/h przy przednich słupkach pojawiają się szumy, które dobitnie przypominają, że Klasa G nie była częstym gościem w tunelu aerodynamicznym, chociaż nawet przy wyższych prędkościach pojazd zachowuje się stabilnie. Układ kierowniczy jest wystarczająco precyzyjny i nie jest przesadnie wspomagany, aczkolwiek jego przełożenie jasno wskazuje terenowe korzenie "Gelendy", natomiast układ hamulcowy dobrze radzi sobie z wytracaniem prędkości i nie mam do niego większych zastrzeżeń.

Łukasz Kuźmiuk

Nowy Mercedes Klasy G mnie zachwycił. To luksusowa terenówka, która imponuje swoim wyglądem, możliwościami terenowymi i osiągami, a jednocześnie potrafi przewieźć pasażerów z punktu A do B w komfortowych warunkach. Jednak największe wrażenie robi chyba uczucie bycia królem na drodze i brak potrzeby udowadniania komukolwiek czegokolwiek. Tego wozu nic nie zatrzyma, wszędzie dojedzie i budzi poczucie bezpieczeństwa cokolwiek by się działo. "Geleneda" ma swoje wady - w mieście jest nieporęczna, ma staroświeckie klamki, silnik V8 lubi swoje wypić, a auto pod względem opływowości i masy może konkurować z kontenerem transportowym. To wszystko jednak staje się nieważne gdy tylko wsiądziemy do środka i ruszymy z miejsca. To wyjątkowy samochód i chyba jako pierwszy w mojej karierze sprawił, że chciałbym być milionerem. Tylko po to, by móc sobie sprawić Klasę G i móc z nią obcować na co dzień.

Mercedes-Benz G 500 - dane techniczne

Silnik V8, benzynowy z podwójnym turbodoładowaniem
Pojemność silnika 3982 cm3
Moc maksymalna 422 KM w zakresie 5250-5500 obr./min.
Maks mom. obrotowy 610 Nm w zakresie 2250-4750 obr./min.
Prędkość maksymalna 210 km/h (ograniczona elektronicznie)
Przyspieszenie 0-100km/h 5,9 s
Skrzynia biegów automatyczna/ 9 biegów (9G-TRONIC)
Napęd na cztery koła 4Matic
Zbiornik paliwa 75 l
Katalogowe zużycie paliwa na 100 km
(miasto/ trasa/ średnie)
14,1 l/ 10,8 l/ 12,1 l
Długość 4817 mm (z hakiem holowniczym)
Szerokość 1931 mm
Wysokość 1969 mm
Rozstaw osi 2890 mm
Masa własna 2520 kg
Ładowność 640 kg
Pojemność bagażnika 459 l
Cena od 545 000 zł
Moto
Sprzedaż auta bez aktualnego przeglądu. Możliwa czy nie?
29 kwi 2024

Brak ważnego przeglądu oznacza brak dopuszczenie do ruchu. Tylko czy to jest jednoznaczne z brakiem możliwości sprzedaży takiego auta? Przepisy nie mówią "nie", ale nie do końca mówią też "tak". Taka sytuacja oznacza kilka wyzwań.

Samochód z zagranicy w polskiej strefie czystego transportu. Jak kierowca ma zdobyć zieloną naklejkę na szybę?
29 kwi 2024

Zielona naklejka w SCT w Polsce zniknęła? Nie do końca. Obowiązek jej stosowania nadal będą mieli kierujący autami zarejestrowanymi za granicą. Jak zatem ją zdobyć? I co jeszcze warto wiedzieć na jej temat?

Konfiskata samochodów nietrzeźwym: w majówkę 2024 auta straci dwa tysiące kierowców, jak uniknąć kary
27 kwi 2024

Choć zapowiadane jest cofnięcie drastycznych przepisów, nadal obowiązuje nowe prawo według którego nietrzeźwemu kierowcy konfiskuje się auto. Gdyby obowiązywał już w ubiegłoroczną majówkę, samochody straciłoby prawie2 tys. kierowców. Jednak jeśli nawet przepisy zostaną złagodzone, to kary dla nietrzeźwych kierowców pozostaną nadal surowe.

Nowe kary dla kierowców przyjęte. Masowo polecą prawa jazdy
26 kwi 2024

Kierowców czeka rewolucja w karaniu za wykroczenia. Przepisy przyjęte przez Parament Europejski niosą poważne zmiany. Reforma ma przyczynić się do zmniejszenia liczby zabitych na europejskich drogach. Oto szczegóły…

Majówka może przynieść spadek cen paliw. Za benzynę Pb 95 możemy zapłacić od 6,61 do 6,72 zł za litr, a za Pb98 od 7,28 do 7,39 zł
26 kwi 2024

W nadchodzący majowy weekend, kierowcy mogą spodziewać się korzystniejszych cen paliw. Eksperci portalu e-petrol.pl prognozują spadek kosztów tankowania, a to z powodu promocji oferowanych przez stacje benzynowe.

Minister zapowiadał rejestrację aut przez internet. Kiedy to będzie możliwe? Data jest znana
26 kwi 2024

Rejestracja auta online będzie. To dobra informacja. Gorsza jest taka, że trzeba będzie na nią poczekać. Wstępnie szefostwo CEPiK mówi nawet o terminie 30 miesięcy. Czy taka rejestracja będzie wymagać wizyty w wydziale komunikacji?

Pożar samochodu elektrycznego. Co zrobić? Jak się zachować?
26 kwi 2024

Pożar Luciad Air w Warszawie sprawił, że na tapet powrócił temat pożarów samochodów elektrycznych. Jak w razie pojawienia się ognia powinien zachować się kierujący pojazdem i inni użytkownicy drogi? Jak gasić ogniwa zawarte w baterii?

Jazda na rolkach i wrotkach a przepisy drogowe. Rolkarz to pieszy czy kierujący? Jakie ma obowiązki?
26 kwi 2024

Sezon na rolki i wrotki startuje wraz z pierwszymi objawami wiosny. A to oznacza, że warto przypomnieć zasady poruszania się tymi "środkami transportu". Bo ich również dotyczą przepisy drogowe. Na jakie konkretnie zasady wskazują?

To już pewne: samochód zarejestrujesz przez Internet, koniec z kolejką w urzędzie po tablice. Znamy termin
25 kwi 2024

Samych tablic rejestracyjnych jeszcze z sieci nie ściągniemy – choć kto wie, może za jakiś czas będzie można je wydrukować techniką 3D albo zmienią się przepisy i auta dopuszczone do ruchu będą inaczej znakowane niż formie tablic – ale wkrótce formalności związane z rejestracją załatwimy sami przez Internet. Teraz to jest możliwe tylko jeśli upoważnimy do tego dealera w salonie – i to nie każdego.

Zguba w Uberze. Co zostawiają pasażerowie? I jak odzyskać pozostawiony przedmiot?
25 kwi 2024

Zguby w Uberze bywają naprawdę nietypowe. Przykład? W 2023 r. w taksówce znaleziona została np. sztuczna szczęka. Całe szczęście przedmioty pozostawione podczas przejazdu łatwo odzyskać. Pomaga w tym aplikacja.

pokaż więcej
Proszę czekać...