Prawo jazdy w 0,3 sekund po zdaniu egzaminu, czyli nowa propozycja rządu
Konwencja Impact’22 w Poznaniu stała się okazją dla rządu do pochwalenia się m.in. nowościami cyfryzacyjnymi. Jedną z ważniejszy ma się stać aplikacja mObywatel w wersji 2.0. A ta ma wprowadzić przede wszystkim trzy nowości. Pierwszą będą mobilne płatności. Drugą staną się elektroniczne pełnomocnictwa, np. do odebrania dziecka z przedszkola lub listu na poczcie. Trzecią możliwość szybszego uzyskania uprawnień po zdanym egzaminie na prawo jazdy. 0,3 sekundy – tyle mniej więcej ma wynosić czas oczekiwania na pojawienie się informacji o uzyskaniu uprawnień.
Prawo jazdy w 0,3 sekund po zdaniu egzaminu. Jak to możliwe?
Prawo jazdy w 0,3 sekund po zdaniu egzaminu, a wszystko za sprawą Centralnej Ewidencji Kierowców 2.0. Zaraz po tym, jak kandydat na kierowcę zda egzamin państwowy, informacja o pozytywnym wyniku zostanie wprowadzona przez egzaminatora do bazy CEK. To z automatu oznacza, że dokument pojawi się w cyfrowym portfelu na dokumenty, a aplikacja wyśle powiadomienie. Na dokument w wersji fizycznej nadal trzeba będzie poczekać dwa tygodnie. Ten nie jest jednak konieczny do kierowania. Konieczna jest informacja w CEK.
mObywatel 2.0. Czyli na razie raczej propozycja
mObywatel 2.0 jest to filozofia, strategia rozwoju e-usług, z których Polacy bardzo chętnie korzystają. Będzie to aplikacja, która pozwoli załatwiać sprawy urzędowe od początku do końca za pomocą smartfona. Wraz z jej wprowadzeniem wejdą w życie przepisy, które zagwarantują, że mObywatel będzie respektowany przez wszystkie instytucje państwowe – wskazał Janusz Cieszyński Sekretarz Stanu ds. Cyfryzacji w KPRM.
I choć zapowiedzi rządowe w kwestii nowej wersji mObywatela brzmią naprawdę optymistycznie, na razie jest z nimi pewien problem. Nikt nie wyznaczył chociażby perspektywy ich wprowadzenia w życie. A to oznacza, że nikt dziś precyzyjnie nie powie, kiedy prawo jazdy w 0,3 sekund po zdaniu egzaminu mogłoby stać się faktem.