Telefoniczna ugoda z ubezpieczycielem - podstawa prawna:
Kluczowe znaczenie dla funkcjonowania ugody telefonicznej z ubezpieczycielem ma kilka zapisów prawnych:
- art. 917 kodeksu cywilnego - określa, że ugoda to rodzaj umowy cywilnoprawnej, w której dochodzi do wzajemnego ustępstwa stron. Ustępstwa te mogą polegać na modyfikacji wysokości świadczenia, ale także zmianie rodzaju świadczenia.
- art. 60 kodeksu cywilnego - ugoda z ubezpieczycielem może być zawarta w dowolnej formie - to oznacza, że telefoniczna ugoda ma pełne umocowanie prawne.
Bardzo ważne jest to, że telefoniczna ugoda z ubezpieczycielem jest rodzajem umowy cywilnoprawnej, tym samym podczas jej zawierania należy stosować reguły przewidziane dla umów zawieranych na odległość wynikające z ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (Dz. U. z 2020 r., poz. 287). To oznacza m.in. konieczność potwierdzenia warunków na piśmie. Dzieje się tak jednak głównie w przypadku, w którym ubezpieczony jest już klientem firmy - ma np. wkupioną polisę AC. Co w przypadku poszkodowanych w wypadku i wypłaty z polisy OC? W takim przypadku status konsumenta nie przysługuje - nie ma zatem pisemnego potwierdzenia.
Zawieranie telefonicznej ugody z ubezpieczycielem. O czym pamiętać?
Zasadnicze pytanie brzmi: jak skutecznie zawrzeć telefoniczną ugodę z ubezpieczycielem, gdy jest się poszkodowanym i zgłasza się roszczenie z tytułu OC? Warto pamiętać o tym, że w tym przypadku wystarczy sama rozmowa telefoniczna. Dlatego warto dobrze przygotować się do takiej rozmowy. W jaki sposób?
- należy zastanowić się na swoim roszczeniem i nad tym, w jak dużym stopniu podlega ono negocjacji,
- podczas rozmowy nie należy poddawać się presji ze strony ubezpieczyciela,
- jeśli nie zdecydujemy się na ugodę telefoniczną, ubezpieczyciel musi dalej prowadzić postępowanie likwidacyjne w zwykłym trybie,
- warto zanotować jej warunki lub poprosić o przesłanie podsumowania z rozmowy e-mailem,
- warto pamiętać o tym, że np. kwota wypłaty roszczenia z OC to coś innego niż kwota konieczna na pokrycie np. najmu auta zastępczego,
- warto spokojnie i świadomie podjąć decyzję,
- można poprosić konsultanta o dodatkowy czas do namysłu.
Ugoda z ubezpieczycielem: dopiero naprawa może ujawnić skalę uszkodzeń!
Przed podjęciem decyzji o zawarciu telefonicznej ugody z ubezpieczycielem warto pamiętać też o tym, że jej przedmiotem nie musi być wypłata odszkodowania, a może być kwota konieczna do naprawy pojazdu. W takim przypadku nie należy podejmować decyzji kategorycznych. Powód? Może się bowiem okazać, że np. dopiero po dokładniejszych oględzinach będzie można zidentyfikować uszkodzenia, których na pierwszy rzut oka nie widać. A to jest w stanie zdecydowanie podnieść koszt naprawy.
Podczas zawierania telefonicznej ugody z ubezpieczycielem kluczowy jest jeszcze jeden aspekt. Zawarcie ugody dotyczącej naprawy uszkodzonego pojazdu nie ma związku z ewentualnymi roszczeniami dotyczącymi tzw. szkód na osobie. To raz. Dwa należy się upewnić, że przedstawiciel ubezpieczyciela w rozmowie nie wspomina np. o zrzeczeniu się wszelkich roszczeń. Bo to może zamknąć poszkodowanemu drogę do starania się o środki za uszkodzenia ciała.
Bezsporna część odszkodowania. Czyli co w razie odmowy?
Należy pamiętać o tym, że telefoniczna ugoda z ubezpieczycielem zamyka lub mocno utrudnia drogę do dochodzenia dalszych roszczeń. Czy brak jej przyjęcia oznacza brak odszkodowania? Nie. Kierowcy i tak należy się tzw. bezsporna część odszkodowania. O resztę pieniędzy może się starać w ramach dalszego procesu negocjacyjnego. Dlatego podczas rozmowy telefonicznej warto pamiętać o tym, aby np. zaznaczyć że wypłatę traktujemy jako realizację bezspornej części odszkodowania - w razie np. naprawy i możliwości wystąpienia dalszych kosztów. W takim przypadku dochodzenie kolejnych sum będzie możliwe.
Oczywiście może się okazać, że poszkodowany nie ma wiedzy prawniczej czy nie jest pewny warunków zaproponowanych przez ubezpieczyciela. Zawsze w takim przypadku może poprosić o poradę ekspertów Rzecznika Finansowego - w czasie np. telefonicznego dyżuru.
Źródło: Materiały Rzecznik Finansowy