Jedno szkicom zaprezentowanym przez Kię trzeba przyznać. Samochód wygląda wyśmienicie! Przód jest pełen agresji, ostrych kształtów i dopracowanych linii. W ten sposób nie brakuje mu i nowoczesnego charakteru, i agresji. Na rysunku podkreślone zostały jeszcze dwa akcenty. Po pierwsze zmodernizowana wersja nosa tygrysa oraz reflektory wykonane w technologii LED. Co z tyłem? Tam stylizacja na szczęście nie stygnie. Bardzo dobrze prezentuje się przetłoczony zderzak, masywne lampy nachodzące na listwę bagażnika oraz duże nadkola, które prezentują się trochę jak szerokie biodra.
Przedstawiciele Kii w chwili obecnej oszczędnie wypowiadają się na temat nowego modelu. Najczęściej powtarzana informacja dotyczy tego, że będzie to pierwszy globalny SUV o niewielkich rozmiarach produkowanych przez markę. Poza tym Koreańczycy zdradzają datę premiery. Ta nastąpi jeszcze w tym roku. W początkowej fazie produkcji samochód prawdopodobnie będzie jednak dostępny głównie na rynku rodzimym. Ekspansja poza Koreę wystartuje prawdopodobnie na przełomie roku.
Kia SP Signature Concept - pierwszy sygnał o nowym modelu
To nie pierwszy raz gdy Kia zapowiada małego SUV-a o globalnym charakterze. Bardzo głośno o aucie zrobiło się m.in. po targach motoryzacyjnych w Seulu. Jednym z eksponatów podczas wystawy stała się bowiem Kia SP Signature Concept. I choć model był nazywany studyjnym, jego stylizacja okazywała się zaskakująco bliska wersji produkcyjnej. Nie było to auto przywodzące na myśl technologię kosmiczną, a raczej SUV, który tak właściwie praktycznie z miejsca mógłby trafić do fabryki. Szkic zaprezentowany teraz przez Kię bardzo mocno przypomina zresztą SP Signature Concept.
Czemu Koreańczycy postanowili kontynuować ekspansję na rynku SUV-ów? Przyszłość motoryzacji to przede wszystkim modele ze zwiększonym prześwitem. Bardzo wyraźnie pokazują to trendy zakupowe kierowców. I Kia absolutnie nie chce zostać w tyle na tym rynku. Poza tym nowy SUV będzie odgrywać kluczową rolę - stanie się modelem globalnym w segmencie aut popularnych. A to oznacza, że Koreańczycy liczą na duży wolumen sprzedaży i ogólnoświatową, ale mimo wszystko w pewnym stopniu zunifikowaną produkcję.