Ekologiczne MINI E w wersji elektrycznej zadebiutowało na targach w Los Angeles. Pierwsze modele zostały „oddane” w leasing wielbicielom marki w Los Angeles i w Nowym Jorku.
Inżynierowie wyposażyli ekologiczną wersję MINI w silnik elektryczny generujący moc 204 KM i moment obrotowy 220 Nm. Silnik korzysta z baterii litowo-jonowej i pozwala osiągnąć setkę w 8,5 sekundy. Jego prędkość maksymalna to tylko 152km/h - podobno producent postanowił ją ograniczyć mając na względzie bezpieczeństwo.
Zobacz również: Najlepsze marki według ADAC
Przedstawiciele MINI zapewniają, że samochód jest w stanie przejechać aż 240 km bez ładowania. Akumulatory potrzebują dwie i pół godziny do całkowitego naładowania. Jednak podstawowym minusem jest to, że MINI E nie można podłączać bezpośrednio do sieci elektrycznej, lecz trzeba korzystać ze specjalnego urządzenia, które na szczęście dostaje się razem z samochodem. Z powodu wielkości akumulatorów w MINI mogą zmieścić się tylko dwie osoby.
Zobacz również: Nowa Octavia za 39 900 złotych
W Niemczech, BMW i Vattenffall podjęli współpracę w ramach projektu „Mini E Berlin powered by Vattenffal”. Projekt uzyskał też wsparcie Federalnego Ministerstwa Środowiska, Ochrony Przyrody i Bezpieczeństwa Reaktorów Atomowych.