Powodem tego są zatargi pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i EU a Iranem. Amerykanie i Europejczycy zagrozili ostatnio Irańczykom sankcjami gospodarczymi, na co irańskie władze odpowiedziały momentalnie. Arsalan Fathipour, szef komisji gospodarczej irańskiego parlamentu ostrzegł, że ich reakcją będą drastyczne podwyżki cen paliwa. W takim wypadku baryłka ropy mogłaby kosztować 250 dolarów, czyli dwa i pół raza więcej niż aktualnie.
Zobacz też: Specjalny Nissan GT-R Track
Aktualnie ceny paliwa kształtują się na poziomie: 5,57 zł za litr oleju napędowego i 5,43 zł za benzynę 95. Od nowego roku olej napędowy ma zdrożeć ze względu na podniesienie akcyzy na to paliwo, co jest spowodowane unijnym prawem. Zwyżki mogą wynieść kilkanaście groszy na litrze. Wraz z dieslem, zdrożeje również benzyna czy LPG.
Zobacz też: Audi testuje A8 z technologią LTE
Nie wiadomo jaka będzie reakcja UE oraz Stanów Zjednoczonych. Słyszy się jednak o możliwej interwencji zbrojnej w Iranie. W takiej sytuacji w kwestii cen paliwa można by spodziewać się wszystkiego, Iran jest bowiem drugim producentem ropy wśród krajów OPEC, zaraz po Arabii Saudyjskiej.