Wzrost cen paliw na giełdzie w Nowym Yorku
W przeciągu ostatniego roku (wrzesień 2014-wrzesień 2015) cena litra benzyny w Polsce spadła o 73 grosze. Jest to efekt uwolnienia surowca przez kraje OPEC postanowiły nie ograniczać wydobywacie i sprzedaży tego surowca.
Okazuje się jednak że tania ropa nie jest przez wszystkich pożądana. W ostatnim czasie pojawiły się informacje, ze Rosja jest gotowa rozmawiać z krajami OPEC aby te zmniejszyły produkcję tego surowca, gdyż na rynkach jest na niego nadpodaż. Za dużo ropy na rynku oznacza niską jej cenę, a to przekłada się na mniejsze wpływy do budżetu państw ją eksportujących. Biorąc pod uwagę trudną sytuację Rosji, spowodowaną sankcjami nałożonymi na nią za wojnę z Ukrainą, nie trudno domniemywać, że szuka ona sposobu na ratowanie będących w słabej kondycji finansów państwa.
Po tym jak pojawiła się informacja o wstępnych rozmowach pomiędzy Rosją a krajami OPEC ceny ropy naftowej w Nowym Yorku poszły w górę. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 47,04 USD, po zwyżce o 66 centów.
Z kolei brent w dostawach na grudzień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 58 centów do 50,31 USD za baryłkę.
Zobacz też: Jak zmieniały się ceny paliw w Polsce na przestrzeni ostatniego roku?
Potwierdzeniem spekulacji dotyczących możliwości ograniczenia produkcji paliw przez Państwa OPEC może być także budowanie ogromnych zapasów ropy na terenie swojego kraju przez Stany Zjednoczone. Zapasy ropy w powiększono w nich o 7,6 mln baryłek. To największy wzrost zapasów od 6 miesięcy. Analitycy spodziewali się zaś wzrostu o 2,58 mln baryłek.
Obecnie amerykańskie zapasy ropy są o 100 mln baryłek większe niż 5-letnia średnia o tej porze roku.