Rok 2020 nie był łatwy dla segmentu motoryzacyjnego. Kwarantanna, problemy z pracą wśród osób prywatnych i ograniczenia przychodów wśród klientów firmowych sprawiły, że sprzedaż fabrycznie nowych samochodów w Europie i nad Wisłą drastycznie spadła. Stary Kontynent może się pochwalić spadkiem o wartości 26,1 proc., podczas gdy polski rynek stracił 22 proc. Co z elektrykami? Te zdają się być odporne na pandemię. A idealnym przykładem jest numerem 1 sprzedaży w naszym kraju, czyli Nissan Leaf.
W roku 2020 e-hatchback z Japonii znalazł 571 nabywców (na 3894 sprzedane e-auta). To oznacza że zajął bisko 15 proc. rynku. Co więcej, model może się pochwalić wzrostem sprzedaży sięgającym 20 proc.
Taki wzrost zainteresowania i tym samym sprzedaży bardzo nas cieszy, szczególnie że w Polsce udział samochodów elektrycznych w rynku osobowych i lekkich dostawczych stanowi nadal zaledwie około 1 proc., podczas gdy w Nissanie już powyżej 6 proc. akie optymistyczne dane na tle trudnego biznesowo dla branży motoryzacyjnej 2020 roku pozwalają na predykcję zachowań klientów w kolejnych latach właśnie z nakierowaniem na mobilność bezemisyjną. - komentuje Paweł Powalski, EV Product and Infrastructure Manager w Nissan Sales CEE.
Źródło: Materiały prasowe Nissan