Szwedzki koncern motoryzacyjny nie tak dawno temu ogłosił upadłość. Ta przykra wiadomość w szybkim tempie obiegła świat i dotarła również do koncernów motoryzacyjnych. Wczoraj 21.02.2012 r. ogłoszono oficjalnie, że jest 14 chętnych do kupieniu marki w całości lub w części. Do tej pory nie padły żadne konkretne nazwy.
Zobacz też: Silniki BMW trafią do Saaba?
Do końca listopada szukano dla Saaba rozwiązania, które zawierałoby kompleksowe rozwiązanie sytuacji, wraz z wznowieniem produkcji w fabryce w Trolhattan, która jest również „domem” tego historycznego szwedzkiego producenta. Z doniesień prasowych wiadomo, że marką zainteresował się chiński producent Youngman, który za markę zaproponował 2 mld koron, co odpowiada 269 mln euro. Saab w grudniu 2011 r. po kilu miesiącach zaprzestania produkcji ogłosił upadłość.
Zobacz też: Oficjalne bankructwo Saaba
Victor Muller, zarządzający marką i większościowy udziałowiec, podał do wiadomości, że bezpośrednim powodem upadłości było wycofanie się firmy Youngmen, która wcześniej proponowała wsparcie szwedzkiemu koncernowi. Kolejną przyczyna upadku koncernu było odmówienie sprzedaży licencji produkcyjnych poprzez poprzedniego właściciela Saaba, którym był amerykański General-Motors. Co się będzie działo dalej z marką jeszcze nie wiadomo, jednak potencjał jest duży, a liczba 14 konkurentów walczących o wykupienie marki może zapowiadać o zażartą licytację.