W seryjnie produkowanych modelach Audi, to silnik spalinowy generuje dźwięk. W modelach e-tron napędzanych elektrycznie, jest to właściwie niemożliwe. Ponadto, motor elektryczny pracuje zbyt cicho i na zbyt wysokich częstotliwościach, które nie należą do najprzyjemniejszych dla ucha. Modele e-tron otrzymają zatem syntetyczne brzmienie.
Zobacz też: Polska premiera nowego Audi A3 na Poznań Motor Show 2012
„Stworzenie dobrego dźwięku jest kwestią złożoną”, wyjaśnia dr Ralf Kunkel, kierownik działu akustyki Audi. „Na przestrzeni lat, zgromadziliśmy bardzo dużo specjalistycznej wiedzy. Wiemy, jak podkreślić przyjemne częstotliwości i jak stłumić niepożądane dźwięki.”
Dźwięk Audi e-Sound wydobywa się z głośnika zamontowanego w podłodze pojazdu. Głośnik ma mieć moc 40 watów, jednak w trybie normalnej eksploatacji nie zostaje przekroczony poziom 5-8 watów. Producent deklaruje, że jest to wystarczająca moc, by słyszeli go piesi i rowerzyści znajdujący się w pobliżu samochodu. Pewna część generowanego dźwięku wpuszczona zostaje do wnętrza pojazdu, następnie przenoszona przez fale dźwiękowe rozchodzące się w powietrzu i odbijające się od stałych struktur. Karoseria samochodowa ma stać się swoistą płytą rezonującą. Jednak dźwięk wewnątrz będzie mało słyszalny, gdyż w autach o napędzie elektrycznym, ceni się ciszę, spokój i bycie "eco".
Zobacz też: Rekordowy kwartał dla Audi w Chinach
Audi e-Sound instalowany będzie na razie w modelach sportowych o napędzie elektrycznym. Jednak producent myśli przyszłościowo i chce wyposażać kolejne modele e-tron w ich indywidualny dźwięk.