W stawce samochodowej ponownie najszybszy był Stephane Peterhansel, który wyprzedził swoich kolegów z zespołu - Naniego Romę i Leala Dos Santosa.
Hołowczyc rozpoczął od 23. miejsca na pierwszym punkcie pomiaru czasu, jednak z każdym kolejnym odrabiał straty. Niestety strata do lidera się zwiększała i po przejechaniu czterech punktów kontrolnych wynosiła mniej więcej 16,5 minuty. Ostatecznie zajął 6. pozycję, tracąc do Peterhansela ponad 12 minut. W klasyfikacji generalnej Polak zajmuje 11. miejsce.
Zobacz też: Rajd Dakar: po 10 etapie Hołowczyc bez szans na zwycięstwo.
Adam Małysz, kierowca teamu RMF Caroline Team, najprawdopodobniej nie dojechał do mety jedenastego etapu. Informacje na ten temat są jednak sprzeczne. Małysz znajduję się na liście startowej do kolejnego odcinka, jednak nie ma go w klasyfikacji 11. etapu.
Etap ten stanowił pierwszą część odcinka maratońskiego dla motocyklistów. Najszybszy okazał się Cyril Despres. Lider rajdu jechał równo od startu do mety i niemal przez cały dystans utrzymywał prowadzenie. Wśród Polaków najlepiej radził sobie Jacek Czachor, który zakończył etap na 20. pozycji, tracąc do zwycięzcy 26 minut. Na 34. miejscu zameldował się na mecie Marek Dąbrowski ze stratą 54 minut. W klasyfikacji generalnej Czachor zajmuje 14. miejsce, a Dąbrowski jest 31.
Zobacz też: 9 etap rajdu Dakar: dachowanie Hołowczyca
Rewelacyjnie na etapie z Iquique do Arici spisała się załoga R-SixTeam. Podróżująca na pokładzie Unimoga załoga w składzie Robert Szustkowski, Robert Szustkowski Junior i Jarek Kazberuk przebyła 337 km odcinka specjalnego w rewelacyjnym czasie zajmując w klasyfikacji 10. etapu 24. miejsce.