Używany Volkswagen Bora (1998-2005) – między Golfem a Passatem

Kamil Borowski
rozwiń więcej
Volkswagen Bora, fot. Volkswagen
W przypadku Bory zastosowano zabieg znany już wcześniej z VW Vento, mianowicie zmianę nazwy. Sprawdźmy czy zmiana nazwy korzystnie wpłynęła na auto również pod względem technicznym i wizualnym.

W Polsce Borę sprzedawano jedynie jako czterodrzwiowego sedana, jednak za granicą można znaleźć także wersję kombi.

Używany Volkswagen Bora (1998-2005) – karoseria

Bora wygląda znacznie lepiej od poprzednika. Zderzaki mają kolor nadwozia, a w uboższych wersjach pojawiały się czarne listwy ochraniające nadwozie. Przednie światła wciąż pozostały prostokątne, jednak z tyłu Volkswagen zaproponował słupki rozszerzające się u dołu i zwężające u góry. To w połączeniu z wyraźnie zarysowanymi nadkolami dawało wrażenie, że auto jest bardziej masywniejsze niż Vento.

Używany Volkswagen Bora (1998-2005) – wnętrze

Bora została zbudowana na płycie podłogowej golfa IV i w konsekwencji przejęła krótki rozstaw osi, co zaowocowało dość ograniczoną ilością miejsca dla pasażerów podróżujących na tylnych siedzeniach. Za to przednie fotele są naprawdę wygodne i siedząc na nich nikomu nie powinno zabraknąć przestrzeni. Dodatkowo prowadzący auto ma do dyspozycji kierownicę regulowaną w dwóch płaszczyznach i szeroki wachlarz ustawień regulacji fotela. Na plus trzeba policzyć też stosunkowo duży w swojej klasie bagażnik o pojemności 455 litrów. Po złożeniu oparć objętość bagażnika wzrasta do 785 litrów. Kokpit jest funkcjonalny i został sumiennie wykończony. Kwestią gustu może być jedynie niebieskie podświetlenie „zegarów” i drewniana okleina jaką otrzymała Bora we flagowej wersji Highline. Bora standardowo była wyposażona we wspomaganie układu kierowniczego, ABS i dwie poduszki powietrzne. Na rynek niemiecki były produkowane wersje dodatkowo bogatsze w boczne airbagi, ESP, elektrycznie sterowane szyby i lusterka oraz klimatyzację.

Zobacz też: Używany Volkswagen Passat B6: marzenie statystycznego Polaka

Używany Volkswagen Bora (1998-2005) – silniki benzynowe

Największy dystans należy zachować w stosunku do podstawowej jednostki 1.4 16V, ma bardzo słabe osiągi, oraz do 110-konnego 1.6 FSI, który miewa problemy z nagarem w dolocie, a koszt wymiany wtryskiwaczy jest bardzo wysoki. Lepiej unikać również wersji z silnikiem 1.8, zarówno wolnossących jak i turbodoładowanych. Obie mają bardzo wrażliwe na przegrzanie 20-zaworowe głowice i źle znoszą instalację LPG. Co więcej silniki te posiadają napęd rozrządu składający się z paska i krótkiego łańcucha między wałkami, który przy wysokich przebiegach będzie wymagał wymiany. Najlepiej będzie zdecydować się na silnik 1.6 8V ze względu na niskie koszty ewentualnych napraw. Ponadto, moc 102 KM i 148 Nm zapewni kierowcy wystarczającą dynamikę podczas jazdy a to wszystko przy w miarę niskim spalaniu na poziomie 8,3 l/100 km. Ten tani w obsłudze motor świetnie zniesie też montaż instalacji LPG.

  Używany Volkswagen Bora (1998-2005) – silniki Diesla

Wysokoprężny silnik 1.9 TDI słusznie zasłużył na dobrą renomę, którą zyskał dzięki swojej trwałości i oszczędności. Ten tani w obsłudze Turbo Diesel może nie zachwycać jedynie kulturą pracy. Jest za to niezwykle dynamiczny. Wersje 1.9 TDI z pompą wtryskową, oferowane do 2001 r. są niezwykle długowieczne i wyraźnie tańsze w naprawach od pozostałych, ale zużywają nieco większe ilości oleju napędowego. Nowsza generacja motorów została już wyposażona w pompowtryskiwacze.  Wszystkie Bory z silnikiem 1.9 TDI spalają nieco poniżej 6 l/100km. Warto zainteresować się też wolnossącym silnikiem 1.9 SDI o mocy 68 KM, który jest wyjątkowo mało dynamiczny, ale w zamian gwarantuje, że przejedzie bez żadnych poważnych awarii ponad pół miliona kilometrów a to wszystko spalając jedyne 5,3 l/100 km. Jedynym TDI do którego należy podejść z rezerwą jest wersja 150-konna, której przytrafia się najwięcej usterek, a niektóre z nich mogą być już wysoce kosztowne.

Zobacz też: Test Volkswagen Passat: Pan porządny

Używany Volkswagen Bora (1998-2005) – system 4Motion

Napęd na cztery koła był tym elementem, który wyróżniał Borę od konkurencyjnych sedanów. System 4Motion występował w standardzie z silnikiem 1.8 (125 KM) i 2.8 VR6 oraz za dopłatą w wersjach 2.0, 2.3, VR5. Napęd 4x4 można było zamówić również w modelach z silnikiem 1.9 TDI o mocy 90, 101, 115, 130 lub 150 KM.  W systemie 4Motion zastosowano sprzęgło typu Hardex pierwszej generacji, które w optymalnych warunkach drogowych kieruje moment obrotowy na przednie koła, zaś w przypadku wykrycia poślizgu automatycznie dołącza tylną oś. Niestety proces ten nie przebiega nad wyraz płynnie. Po wyłączeniu systemu ESP, możliwy jest poślizg tyłu auta.

Używany Volkswagen Bora (1998-2005) – układ jezdny

Zawieszenie identyczne jak w Golfie. Z przodu kolumny McPhersona a z tyłu belka skrętna. W wersjach z napędem na cztery koła zastosowano niezależne zawieszenie obu osi. Podczas jazdy Bora dość dobrze trzyma się drogi i skutecznie tłumi nierówności. W niezniszczonym aucie nie można narzekać na precyzję układu kierowniczego oraz czułość hamulców.

Zobacz też: Test Volkswagen Golf VII 2.0 TDI DSG: Powrót króla

Używany Volkswagen Bora (1998-2005) – usterki

Najczęściej wymienianymi przypadłościami Bory są problemy z elektroniką sterującą silnikiem, wysokie spalanie oleju, nieszczelności w układzie chłodzenia, szybko zużywające się sprzęgło, problemy z elektronicznymi podnośnikami szyb oraz awarie cewek zapłonowych. Spora grupa kierowców narzeka również na skrzynie biegów, maglownice, turbosprężarki, przewody ABS-u, wycieraczki czy łączniki stabilizatorów. Warto wspomnieć też o problemie często występującym na naszych drogach, mianowicie ze względu na dość ograniczony prześwit auta, łatwo o uszkodzenie miski olejowej. Bora jak większość Volkswagenów z tamtych lat ma problemy z dość szybko wycierającymi się wierzchnimi warstwami wewnętrznych plastików. Elementy wyposażenia są raczej trwałe, ale możliwe są uszkodzenia spryskiwaczy reflektorów czy centralnego zamka.

 Używany Volkswagen Bora (1998-2005) - podsumowanie

Na dzień dzisiejszy zdecydowana większość egzemplarzy ma już przejechane grubo ponad 300 tys kilometrów, więc przy zakupie nie należy sugerować się wynikiem wyświetlanym przez elektroniczny licznik kilometrów, ponieważ jego korekta jest wyjątkowo łatwa. Jeżeli uda nam się znaleźć Borę w nienagannym stanie technicznym, przy niewielkich nakładach finansowych będzie nam ona służyć jeszcze przez wiele tysięcy kilometrów.

Zobacz też: Test: Volkswagen Golf VI: co dziś znaczy 1,4?

Moto
Niebezpieczna wiosna na polskich drogach. Liczba wypadków z udziałem motocyklistów wzrosła o 80 proc.
02 maja 2024

W pierwszych czterech miesiącach 2024 roku na drogach w Polsce miało miejsce 5,7 tys. wypadków. Jak informuje "Rzeczpospolita", liczba wypadków z udziałem motocyklistów wzrosła o 80 proc.

W 2024 r. 30 000 zł dopłaty do zakupu samochodu elektrycznego. Jak zezłomujesz swój samochód trochę więcej
30 kwi 2024

W 2024 r. 30 000 zł dopłaty do zakupu samochodu elektrycznego.

Przewoźnik nie zmieni tachografu do końca 2024 r. Kara to 10 tys. zł
30 kwi 2024

W Polsce ponad 300 tys. aut będzie musiało otrzymać nowy tachograf. Kiedy jest on konieczny i ile kosztuje jego montaż? To kluczowe pytania. Zwłaszcza że kara za nieprzystosowanie pojazdu do nowych wymogów to nawet 10 tys. zł.

Kolizja z dzikiem. Czy kierowca dostanie odszkodowanie? Jedyną nadzieją AC
30 kwi 2024

Kolizja ze zwierzęciem wcale nie jest rzadkim scenariuszem na polskich drogach. Jak się zachować w takim przypadku i czy kierowca może liczyć na odszkodowanie na naprawę auta? Sprawdźcie.

Sprzedaż auta bez aktualnego przeglądu. Możliwa czy nie?
29 kwi 2024

Brak ważnego przeglądu oznacza brak dopuszczenie do ruchu. Tylko czy to jest jednoznaczne z brakiem możliwości sprzedaży takiego auta? Przepisy nie mówią "nie", ale nie do końca mówią też "tak". Taka sytuacja oznacza kilka wyzwań.

Samochód z zagranicy w polskiej strefie czystego transportu. Jak kierowca ma zdobyć zieloną naklejkę na szybę?
29 kwi 2024

Zielona naklejka w SCT w Polsce zniknęła? Nie do końca. Obowiązek jej stosowania nadal będą mieli kierujący autami zarejestrowanymi za granicą. Jak zatem ją zdobyć? I co jeszcze warto wiedzieć na jej temat?

Konfiskata samochodów nietrzeźwym: w majówkę 2024 auta straci dwa tysiące kierowców, jak uniknąć kary
27 kwi 2024

Choć zapowiadane jest cofnięcie drastycznych przepisów, nadal obowiązuje nowe prawo według którego nietrzeźwemu kierowcy konfiskuje się auto. Gdyby obowiązywał już w ubiegłoroczną majówkę, samochody straciłoby prawie2 tys. kierowców. Jednak jeśli nawet przepisy zostaną złagodzone, to kary dla nietrzeźwych kierowców pozostaną nadal surowe.

Nowe kary dla kierowców przyjęte. Masowo polecą prawa jazdy
26 kwi 2024

Kierowców czeka rewolucja w karaniu za wykroczenia. Przepisy przyjęte przez Parament Europejski niosą poważne zmiany. Reforma ma przyczynić się do zmniejszenia liczby zabitych na europejskich drogach. Oto szczegóły…

Majówka może przynieść spadek cen paliw. Za benzynę Pb 95 możemy zapłacić od 6,61 do 6,72 zł za litr, a za Pb98 od 7,28 do 7,39 zł
26 kwi 2024

W nadchodzący majowy weekend, kierowcy mogą spodziewać się korzystniejszych cen paliw. Eksperci portalu e-petrol.pl prognozują spadek kosztów tankowania, a to z powodu promocji oferowanych przez stacje benzynowe.

Minister zapowiadał rejestrację aut przez internet. Kiedy to będzie możliwe? Data jest znana
26 kwi 2024

Rejestracja auta online będzie. To dobra informacja. Gorsza jest taka, że trzeba będzie na nią poczekać. Wstępnie szefostwo CEPiK mówi nawet o terminie 30 miesięcy. Czy taka rejestracja będzie wymagać wizyty w wydziale komunikacji?

pokaż więcej
Proszę czekać...