Kreowany przez KIA Motors na gwiazdę, stylista Peter Schreyer tym razem stworzył nadwozie jednoznacznie kojarzące się z popularnymi autami kompaktowymi o niemieckim rodowodzie – z Golfem i Astrą.
Nie trzeba być wnikliwym obserwatorem świata motoryzacji, by domyślić się że to podobieństwo nie jest przypadkowe. Producent stara się za wszelką cenę podkreślić, że KIA nie ma nic wspólnego dawnym wizerunkiem samochodów z Korei. To oznacza koniec z nudną stylizacją, tanim wnętrzem i ubogim wyposażeniem. Najnowszy Cee’d prezentuje się świetnie.
Zobacz też: Pierwsza jazda: Nowa Honda Civic 2012
W porównaniu do poprzednika nadwozie jest niższe o 1 cm, za to dłuższe o 5 cm. Mimo zastosowania całkowicie nowej platformy nie zmienił się rozstaw osi (265 cm). Dzięki zabiegowi zwężenia nadwozia o 1 cm i jednoczesnemu zwiększeniu rozstawu kół przednich o 1,7 cm, a tylnych o 3,2 cm sylwetka Cee’da wygląda bardziej muskularnie.
Wnętrze
Nastąpiła tu prawdziwa rewolucja. Kształt tablicy przyrządów przypomina ten z topowego modelu Kii – Optimy. Znacznie wzrosła jakość wykończenia. Lepsze są materiały oraz dokładność montażu poszczególnych elementów.
Tablica przyrządów nowej Kii Cee’d może być wyposażona w kolorowy wyświetlacz systemów nawigacji i Audio. Jednak najciekawszym akcentem wnętrza nowego Cee’da jest kolorowy wyświetlacz, który może zastąpić analogowy prędkościomierz. Wtedy wskazówka prędkościomierza i cyferblat są wyświetlane na ekranie za kierownicą. Pod nimi pokazywane są informacje komputera pokładowego. Zestawiając to z naszpikowaną przyciskami, obszytą skórą kierownicą, kokpit nowej Kii robi wrażenie.
W przeciwieństwie do poprzednika nowego Cee’da moża wyposażyć w wiele ciekawych opcji. Na przykład w system Flex Steer, dzięki któremu możemy zmieniać siłę wspomagania kierownicy i czułość układu w trzech trybach – Sport, normal i Comfort, Cee’da możemy też wyposażyć w kamerę cofania oraz system Kia Auto Park, który sam kręci kierownicą podczas parkowania równoległego.
Mimo niższego i węższego nadwozia przedział pasażerski koreańskiego kompaktu urósł. Zarówno z przodu, jak i z tyłu miejsca jest więcej. Zwiększyła się także przestrzeń na pakunki. Bagażnik nowego Cee’da ma objętość 380 l, to o 40 więcej niż u poprzednika.
Zobacz też: Test Citroen C4: francuskie wino w niemieckiej butelce
Napęd/układ jezdny
W gamie napędowej nowego Cee’da znajdzie się pięć silników. Trzy wysokoprężne oraz dwa benzynowe. Najmniejszy diesel to silnik o pojemności 1,4l o mocy 90 KM, dostępna jest też 110-konna wersja tego silnika. Najmocniejszą jednostką wysokoprężną jest silnik o pojemności 1,6 l o mocy 128 KM.
Podstawową jednostką benzynową jest silnik o pojemności 1,4 l o mocy 100 KM, z kolei najmocniejszą jednostką w gamie jest benzynowy silnik o pojemności 1,6 l rozwijający moc 135 KM.
Podczas pierwszych jazd testowych mieliśmy okazję przejechać się autem z najmocniejszym dostępnym silnikiem.
Według danych producenta, ważący 1193 kg KIA Cee’d przyspiesza od 0 do 100 km/h w 9,9 s. W praktyce jednostka jest ospała w dolnym zakresie obrotów, co wymusza na kierowcy lubiącym dynamiczny styl jazdy utrzymywanie silnika na wysokich obrotach i znaczną redukcję przełożenia przed wyprzedzaniem. To charakterystyczne dla niektórych aut japońskich, może od teraz także dla koreańskich?
Najnowsza to samochód komfortowy i bardzo cichy. Podczas jazdy nawet z wyższymi prędkościami we wnętrzu Cee’da jest cicho. Duży plus za zawieszenie. Z przodu zastosowano tradycyjne kolumny MacPherson, natomiast z tyłu niezależne typu Multi-link.
Elektryczny układ wspomagania kierownicy ze wspomnianym wcześniej systemem Flex Steer pozwala dopasować pracę układu kierowniczego w zależności od preferencji kierowcy. Po sprawdzeniu jego działania przyznajemy, że jest to jedna z najfajniejszych opcji w jakie można wyposażyć nowego Cee’da.
Zobacz też: Test: Volkswagen Golf VI: co dziś znaczy 1,4?
Podsumowanie
Ceny nowego Cee’da na polskim rynku nie są jeszcze znane. W styczniu gamę (obecnie dostępny jest także Cee'd kombi) uzupełni trzydrzwiowy ProCee’d. Udało nam się dowiedzieć, że cenowo najnowsze dziecko Kii będzie pozycjonowane mniej więcej po środku segmentu popularnych kompaktów. Jeżeli zapowiedzi o cenie okażą się prawdziwe to Cee’d ma wszelkie szanse, by stać się najchętniej kupowanym autem w klasie. Dzięki rozsądnej cenie przyciągnie do salonów klientów, którzy szczególną uwagę zwracają na koszt zakupu, a z drugiej strony dzięki jakości wykończenia, stylizacji oraz mnogości opcji na liście wyposażenia dodatkowego wytrąca argument tym, którzy twierdzą, że Cee’d może i jest tańszy, ale konkurenci z Niemiec oferują więcej. Tym bardziej, że najnowszą kompaktową Kię można wyposażyć w dotychczas niedostępne w modelu biksenonowe reflektory z systemem doświetlania zakrętów, system samodzielnie parkujący auto, kolorową nawigację, osiemnastocalowe obręcze kół ze stopów lekkich czy uwaga… zautomatyzowaną dwusprzęgłową przekładnię, czyli odpowiedź na niemieckie DSG.