Czy istnieje sposób, aby szybko i bezbłędnie odróżnić kulturalnego kierowcę, któremu można zaufać, od drogowego gbura? Odpowiedź na to pytanie, wbrew pozorom, jest niełatwe. Bywa, że kierowca, który przez dłuższy czas zachowuje się poprawnie, nagle zaczyna reagować na zaistniałą sytuację w sposób niekontrolowany, często zagrażający otoczeniu. Tak więc jego ogłada, jak się okazało, była wyłącznie na pokaz.
Zobacz również: Co to jest bezpieczeństwo bierne i aktywne?
Kulturalny, godny zaufania kierowca nigdy nie ma pretensji do innych kierowców o ich niewłaściwe zachowanie. A więc – nigdy nie uczestniczy w żadnych utarczkach i przepychankach na drodze. Zawsze usunie się w cień i zaczeka, aż sytuacja na tyle się ustabilizuje, że będzie mógł jechać dalej. Taki kierowca nie rzuca się w oczy, jedzie bardzo spokojnie i bardzo płynnie, a sama jazda jest najczęściej dla niego jedynie sposobem na dotarcie do celu, a nie – celem samym w sobie. On naprawdę lubi jeździć, a więc jazdę celebruje, nie spieszy się, nie martwi, że na kilkuset kilometrowej trasie straci kilkanaście minut w wyniku tego, że będzie ustępował innym, nawet gdy mu tego przepisy nie nakazują.
Taki kierowca będzie zawsze pomagał innym. Zwolni, gdy ktoś będzie go wyprzedzał, a nawet – usunie się z drogi na pobocze, aby ułatwić wykonanie tego manewru innemu kierowcy. Pokaże przy tym prawym kierunkowskazem, że zna zamiary wyprzedzającego i że może on bez obaw wyprzedzać. Gdy jemu ktoś wyświadczy uprzejmość, zawsze pamięta o podziękowaniu – czy to gestem ręki, czy przez włączenie na kilka sekund świateł awaryjnych.
Kulturalny kierowca nie zatrzymuje się, co kilkadziesiąt kilometrów, by potem pędzić na złamanie karku, żeby nadrobić czas stracony na odpoczynek. Jedzie zawsze zgodnie z przepisami, wierząc, że w ten sposób okazuje szacunek innym uczestnikom ruchu drogowego, zwłaszcza tym, którzy tak jak on, uważają, że przepisy są po to, aby maksymalnie ograniczyć możliwość niemiłych zdarzeń i wypadków.
Zobacz również: Jak i kiedy korzystać z kierunkowskazów?
Kulturalny kierowca szanuje organy, powołane do pilnowania porządku na drogach, zdając sobie sprawę z tego, że inni uczestnicy ruchu popełniają wiele błędów. Dlatego nigdy NIE OSTRZEGA innych kierowców przed miejscem, gdzie na łamiących przepisy oczekuje patrol stróżów prawa. Wie o tym, że wśród ostrzeżonych może być złodziej, który ukradł samochód, pijak lub narkoman, który zasiadając za kierownicą zagraża sobie i innym, albo – ścigany przez policję sprawca wykroczenia lub przestępstwa.