Powodem zmian jest nowelizacja przepisów, a ściślej Rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Rozwoju z dnia 3 lipca 2015 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach.
Zobacz też: Czy wolno zatrzymywać się na poboczu?
Wprowadzono w nim zapis:
„Znak P-24 „miejsce dla pojazdu osoby niepełnosprawnej” stosuje się do oznakowania stanowiska postojowego przeznaczonego dla osób, o których mowa w art. 8 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. − Prawo o ruchu drogowym. Znak P-24 umieszcza się na nawierzchni barwy niebieskiej.”
Dla ścisłości dodajmy, że zgodnie z art. 8 Prawa o ruchu drogowym, chodzi o osobę niepełnosprawną legitymującą się kartą parkingową, kierująca pojazdem samochodowym oznaczonym tą kartą, a także kierującego pojazdem, który przewozi osobę niepełnosprawną legitymującą się kartą parkingową oraz kierującego pojazdem należącym do placówki służby zdrowia lub opieki, przewożącego osobę mającą znacznie ograniczone możliwości samodzielnego poruszania się, pozostającą pod opieką takiej placówki.
Zobacz też: Kary za parkowanie miejscu dla niepełnosprawnych w 2017 roku
Co jest celem tych zmian? Chodzi o to, by miejsca dla inwalidów były wyraźnie widoczne dla niepełnosprawnych kierujących. Ułatwia to kierowcy zauważenie takiego miejsca. Z drugiej strony niebieski kolor ma ostrzegać pozostałych kierujących, że na tym miejscu nie wolno parkować.
Nie wszystkim te zmiany się podobają. Esteci, a także konserwatorzy zabytków uważają, że spowodują one oszpecenie starych dzielnic miast. Istotnie, na zabytkowych staromiejskich uliczkach można by uczynić wyjątek i darować sobie jaskrawy niebieski kolor. Sam pomysł z wyznaczaniem w ten sposób miejsc postojowych dla osób niepełnosprawnych oceniam jednak jako trafny i uzasadniony. Nikt nie będzie mógł się tłumaczyć, iż nie zauważył, że zaparkował na miejscu dla inwalidy.
Zobacz też: Zakaz parkowania tyłem do budynku – czy należy go przestrzegać?
Kara za nieuprawnione korzystanie z takiego miejsca wynosi 500 zł. i 5 punktów karnych. Dodatkowo samochód może zostać odholowany. Będzie się to wiązało z koniecznością opłaty za holownik i za postój na parkingu policyjnym. Koszt holownika dla samochodu do 3,5 tony wynosi 476 złotych, a każda doba spędzona na parkingu strzeżonym kosztuje 39 złotych.
Zobacz też: Kiedy samochód może zostać odholowany?
Okazuje się też, że sporo osób posługuje się bezprawnie kartą parkingową dla inwalidów. Od 1 lipca 2015 r. obowiązują nowe karty parkingowe i liczba osób, które wcześniej z takich uprawnień korzystały, gwałtownie się zmniejszyła. Szacowano, że wcześniej było ponad milion takich kart! Były one wydawane bezterminowo, co sprawiało, że często używały ich osoby nieuprawnione. Korzystano na przykład z kart osób, które już zmarły albo kart, które były wystawione na członków rodziny w ogóle nie mających prawa jazdy i niekorzystających z prywatnych środków transportu. Np. wnuczek prosił babcię czy dziadka, by wyrobili sobie taką kartę, a potem sam jej używał.
Warto wiedzieć, że za nieuprawnione posługiwanie się kartą parkingową i parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych lub miejscu zastrzeżonym grozi mandat w wysokości 800 zł i 5 pkt. karnych
Nowe karty parkingowe są wydawane na nie dłużej niż 5 lat, wyłącznie osobom o znacznym albo umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, mającym znacznie ograniczone możliwości samodzielnego poruszania się. W przypadku osób o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności wniosek o wydanie karty mogą złożyć tylko niepełnosprawni z chorobami narządu wzroku, upośledzeniem narządu ruchu lub chorobą neurologiczną.
Pozwoli to być może na wyeliminowanie "fałszywych inwalidów".
Przypomnę, że kartę parkingową umieszcza się za przednią szybą pojazdu samochodowego, a jeśli pojazd nie posiada przedniej szyby – w widocznym miejscu w przedniej części pojazdu, w sposób eksponujący widoczne zabezpieczenia karty oraz umożliwiający odczytanie jej numeru i daty ważności. Karta parkingowa nie zwalnia od opłat za parkowanie, chociaż w wielu miastach samorządy podejmują decyzje o zwolnieniu osób niepełnosprawnych z takich opłat.
Warto pamiętać, że dla osób niepełnosprawnych samo wejście do samochodu lub wyjście z niego jest niezwykle trudne, podobnie jak pokonanie kilkudziesięciu metrów. Nic więc nie usprawiedliwia zajmowania miejsc postojowych dla inwalidów, a żenujące tłumaczenia "ja tylko na parę minut" wystawiają kiepskie świadectwo kierowcy, który jest w pełni sprawny.