Włączanie się do ruchu np. z zatoczki wymaga wzmożonej uwagi. Kierowca powinien zachować szczególną ostrożność, ustąpić pierwszeństwa wszystkim pojazdom i upewnić się, że wykonanie manewru nie spowoduje zagrożenia dla bezpieczeństwa. I o ile przepisy te są prawidłowe, kilka lat temu spod ich obowiązywania wyjęte zostały autobusy i trolejbusy. Środki transportu dotyczą całkowicie inne zasady. I ważne jest, aby kierowcy je poznali.
Czy autobus wyjeżdżający z przystanku ma pierwszeństwo?
No właśnie w dużej mierze ma. Prawo o ruchu drogowym w zmienionym kształcie wskazuje, że kierowca zbliżając się do oznaczonego przystanku w obszarze zabudowanym powinien zmniejszyć prędkość i w razie potrzeby ustąpić pierwszeństwa kierującemu autobusem lub trolejbusem. Niezastosowanie się do tego obowiązku jest obwarowane mandatem. Ten będzie opiewać na kwotę wynoszącą 200 złotych.
Oczywiście obowiązek nie działa w sposób ślepy. Bo przepisy stawiają wymagania także przed kierującymi autobusami lub trolejbusami. Jaki? Otóż nie mogą się oni włączyć do ruchu w przypadku, w którym manewr mógłby spowodować zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. W praktyce wiąże się to ze scenariuszem, w którym samochód jest już na wysokości autobusu i kierowca nie miałby czasu na podjęcie właściwej reakcji.
Pierwszeństwo autobusu wyjeżdżającego z przystanku - zasady:
- kierowca widząc autobus sygnalizujący zamiar wykonania manewru za pomocą kierunkowskazu powinien:
- zwolnić,
- w razie potrzeby zatrzymać się,
- ustąpić pierwszeństwa autobusowi lub trolejbusowi,
- dotyczy to autobusów miejskich - nie tzw. PKS-ów i busów.
- zasady te dotyczą obszaru zabudowanego,
- jedynym wyjątkiem jest autobus szkolny,
- ten może wymagać ustąpienia pierwszeństwa także poza obszarem zabudowanym,
- dotyczy to wszystkich autobusów i busów oznaczonych nalepką przewóz dzieci.