Nie ma większego problemu, gdy zamiast benzyny 98 do zbiornika trafi benzyna 95 lub odwrotnie. Znacznie gorzej, gdy zamiast benzyny wlejemy ON lub zamiast ON – benzynę.
Wlanie benzyny 98 zamiast 95 grozi co najwyżej cichszą, a często także oszczędniejszą pracą silnika i zapłaceniem wyższego rachunku. Po wlaniu 95 zamiast 98 może się zdarzyć, że silnik przy przyspieszaniu będzie lekko dzwonił. Trzeba na jakiś czas zrezygnować z dynamicznej jazdy i przy każdej okazji wlewać do baku kolejne porcje odpowiedniego paliwa. Mieszanie 95 i 98 niczym nie grozi.
Wlanie ON zamiast benzyny prawdopodobnie skończy się dla silnika poważną awarią, spowodowaną samozapłonami, o ile dopływ niewłaściwego paliwa nie zostanie powstrzymany przez filtry. Najczęściej nie zostanie!
Zobacz również: Jak wygląda prawidłowa obsługa silnika?
Po zorientowaniu się, że w baku znalazł się ON, nie wolno pod żadnym pozorem uruchamiać silnika. Należy go jak najszybciej usunąć w całości. Można to zrobić na stacji paliw, gdzie błędnie zatankowano nieodpowiednie paliwo. Można to zrobić w każdym innym miejscu. Przydatna będzie nawet najprostsza pompka do paliwa. Można w jej zastępstwie użyć rurkę plastikową identyczną jak do ściągania wina, lub o większej średnicy. Podstawione naczynie musi być niskie, ponieważ zbiorniki paliwa znajdują się zwykle bardzo nisko.
Zobacz również: Jak wybrać olej silnikowy?
W przypadku wlania benzyny do baku pojazdu z silnikiem wysokoprężnym konsekwencje nie będą aż tak poważne. Skończy się zapewne unieruchomieniem silnika i koniecznością oczyszczenia całego układu wtryskowego.
Nie wolno spuszczać paliwa bezpośrednio do gruntu czy do kanalizacji miejskiej. Nie wolno zasysać paliwa ustami. Na ręce założyć rękawice ochronne. Z wlewu paliwa wyjąć filtr siatkowy, jeżeli taki jest tam włożony.
Niektóre zbiorniki mają specjalne korki spustowe, co znacznie ułatwi i przyspieszy opróżnianie zbiornika. Jeżeli nie i na dodatek nie ma ręcznej pompki paliwa, można spróbować zassać paliwo starą szoferską metodą. Po włożeniu rurki do baku najgłębiej, jak to możliwe, zatkać szczelnie palcem jej wylot, a następnie bardzo szybko wyciągnąć ją do połowy z baku, jednocześnie kierując zatkany wylot ku dołowi. Gdy znajdzie się on znacznie poniżej poziomu paliwa, usunąć zamykający go palec. Paliwo powinno zacząć swobodnie wypływać.
Zobacz również: Co zrobić, gdy spod maski wydobywa się dym?
Jeżeli nie, trzeba rurkę z powrotem wepchnąć do zbiornika, a następnie, po zatkaniu jej wylotu palcem szybko wyciągnąć około 30 – 40 cm z baku, uchylić na moment palec, aby wpuścić powietrze znad paliwa w rurce, w tym czasie szybkim ruchem wpychając ją do baku. Po kilkukrotnym powtórzeniu opisanych czynności paliwo tryśnie spod palca i wówczas można je spokojnie spuszczać, niczym wino z gąsiora.
Paliwo jest łatwopalne. Dlatego podczas spuszczania go należy zachować szczególną ostrożność. Zdjąć z siebie ubranie łatwo elektryzujące się i założyć ochrony, płócienny lub gumowy fartuch. Nie spuszczać paliwa do plastikowych baniek po płynach do prania lub do spryskiwania szyb. Jak najszybciej zamknąć naczynie z paliwem. Cały czas mieć w pogotowiu sprawną gaśnicę. Unikać oblania paliwem ubrania i butów.