Okres pluchy i mrozów oznacza dla kierowców nie tylko czas wzmożonej ostrożności podczas prowadzenia pojazdu. To także czas zużywania "hektolitrów" płynu do spryskiwaczy i częstej pracy wycieraczek. Niestety w tym okresie dają się we znaki wszelkiego rodzaju uszkodzenia piór wycieraczek, czy defekty pracy wycieraczek.
Zobacz też: Jak zabezpieczyć auto przed kradzieżą?
Jedną z najczęstszych usterek wycieraczek są poszarpane gumy, które zostawiają smugi podczas pracy. Uszkodzenia piór powstają zazwyczaj podczas nieumiejętnego odszroniania szyby czołowej, gdy przymarznięte wycieraczki oderwiemy od szyby. Zdarza się też, że chcąc płynem do spryskiwacza rozmrozić szybę, kierowcy uruchamiają stwardniałe od mrozu wycieraczki, które szorują po twardej i nierównej skorupie lodowej.
Jednak nie tylko tego typu defekty są dla kierowców nieprzyjemne. Zdarza się, że wycieraczki dobrze zbierają osadzającą się na szybie czołowej wodę, ale ich pracy towarzyszy nieprzyjemny pisk, który znacznie obniża komfort jazdy. Piszczenie wycieraczek podczas pracy może wynikać z trzech problemów. Pierwszy to zwykłe uszkodzenie mechaniczne piór. Wtedy wystarczy je wymienić. Drugą przyczyną piskliwej pracy może być złe ustawienie kąta piór. W takim przypadku usterkę należy usunąć w warsztacie na stosownym przyrządzie.
Zobacz też: Zwiększamy funkcjonalność wnętrza auta
Z kolei trzecią przyczyną głośniej pracy wycieraczek może być uszkodzona przednia szyba (chropowata nawierzchnia). W takim przypadku należy szybę wymienić, lub wykonać polerowanie w wyspecjalizowanym warsztacie.