Jeśli zatrzaśniemy kluczyki w aucie i posiadamy zapasowy komplet, problem wydaje się być trywialny. Wystarczy taksówką podjechać do domu, odszukać je i powrócić do samochodu. Niektórzy stosują też ciekawą metodę zabezpieczenia przed taką sytuacją. Umieszczają kluczyki zapasowe pod podwoziem samochodu za pomocą specjalnych, magnetycznych skrzynek. Magnes umieszczony w takim pudełku jest bardzo silny, więc kluczyków nie zgubimy, a immobiliser również nie ucierpi. Należy jednak wziąć pod uwagę, że podwozie jest pierwszym miejscem, gdzie zapasowych kluczyków będzie szukał złodziej.
Zobacz też: Jak sprawdzić, czy auto jest dla nas odpowiednie?
Gdy nie mamy dostępu do kluczyków zapasowych
Wtedy zaczyna się prawdziwy problem. Możemy próbować poradzić sobie sami. Będzie to jednak wymagało trochę cierpliwości, odrobiny wprawy i cienkiego, sztywnego narzędzia w kształcie linijki, czyli swego rodzaju szpachelki, w ostateczności scyzoryka. Będziemy potrzebowali także dość mocnego drutu. Szpachelkę wciskamy pomiędzy uszczelkę drzwi a szybę tak, aby móc delikatnie zmusić ją do uchylenia małej szparki. Nie należy zbyt mocno siłować się ze szkłem – możemy je porysować lub zniszczyć uszczelkę. Szyba powinna pozwolić uchylić się na pół centymetra, o ile nie mamy elektrycznie podnoszonych. Gdy uda nam się uchylić szybę, jesteśmy w domu.
Drut powinniśmy zagiąć tak, aby móc zaczepić go na dźwigni zamka, czyli zrobić na jego końcu pętelkę. Wsuwamy go w szparę w oknie i usiłujemy zaczepić tak, aby móc pociągnąć za zamek. Jeśli nie ma on opływowych kształtów, powinno się udać. Jeśli ma, będziemy potrzebowali więcej cierpliwości i precyzji, aby sięgnąć drutem do klamki i za nią pociągnąć (o ile nasz samochód można w ten sposób otworzyć od środka). Możemy też próbować odkręcić w ten sposób szybę.
Zobacz też: Wymiana zbitego lusterka
Jeśli naszego samochodu nie można otworzyć w powyższy sposób, możemy spróbować zdjąć dolną listwę z uszczelką pomiędzy szybą a drzwiami. Zrobimy to z pomocą scyzoryka ale uważajmy, aby nie uszkodzić zatrzasków. Odsłoni nam się dość szeroka szpara pomiędzy szybą a blachą drzwi. Potrzebny będzie nam drut i dobre oko, aby zlokalizować dźwigienkę zamka. Jeśli już ją znajdziemy, za pomocą drutu będziemy mogli pociągnąć albo nacisnąć w zależności od tego, w jaki sposób otwiera się nasz zamek i voila, drzwi otwarte. Niektórzy tak często zatrzaskują kluczyki w samochodzie, że umieją sobie radzić nawet wycieraczką przedniej szyby. Troszkę może nam popsuć humor świadomość, jak łatwo jest dostać się do naszego samochodu.
Zobacz też: Czy można zatankować więcej niż wynosi pojemność baku?
Jeśli nam się nie uda
W nowoczesnych samochodach zazwyczaj zamek drzwi jest ukryty. Warto zatem już wcześniej przygotować się na taką ewentualność, jeśli producent samochodu nie przewidział naszego roztargnienia i pozwolił na zatrzaśnięcie kluczy w środku. Polecamy wyszukać w Internecie całodobowy numer telefonu do firmy, która zajmuje się awaryjnym otwieraniem samochodów.