Przygotowanie do podróży
Zanim wyruszymy w trasę, powinniśmy ją dobrze rozplanować. Począwszy od godziny wyjazdu.
Wielu polskich kierowców decyduje się na wyjazd nocą. Rzeczywiście w dobie remontów i budowy dróg nocna jazda skutkuje napotkaniem mniejszych korków. Ale warto zaznaczyć, że jest to dobry pomysł dla kierowców młodszych i wyspanych.
Lekarze nie zalecają wyjazdów w godzinach świtu. Przebudzony przed 5:00 rano organizm ludzki jest jeszcze w fazie otępienia, przez co zmysły reagują z opóźnieniem. Naturalne jest dla człowieka, że przed świtem śpi i każde zaburzenie tego rytmu skutkuje wzmożonym zmęczeniem.
Przed podróżą należy unikać ciężkich posiłków wzmagających senność. Najlepiej zjeść zdrowe lekkie śniadanie lub lunch.
Zaplanuj trasę w ten sposób, żeby mieć zapas czasu na odpoczynek. Każdy kierowca powinien wyjść z auta w celu rozprostowania nóg mniej więcej co dwie-trzy godziny.
Zobacz też: Jak wybrać fotelik dla dziecka?
Jadąc w trasie
Dobrym pomysłem na zachowanie świeżości jest wietrzenie wnętrza auta oraz zapas wody. Nieźle sprawdzają się także słodkie przekąski, ale w niewielkich ilościach.
Co dwie-trzy godziny warto zrobić postój, a na miejsce odpoczynku wybrać miejsce wśród zieleni.
W celu poprawienia krążenia dobrze jest zrobić w trakcie postoju kilka ćwiczeń, przeciągnąć się.
Posiłek w trasie powinien się składać z ryby – jest naturalnym źródłem tauryny, środka pobudzającego.
Przerwy na kawę czy chłodny napój energetyczny należy traktować indywidualnie. U wielu kierowców kofeina i inne związki pobudzające, zawarte w napojach energetycznych, ,wzmagają dyskomfort. Poza tym działanie tego typu pobudzaczy jest zazwyczaj krótkotrwałe.
Jeżeli prowadząc poczujesz senność, nie staraj się na siłę utrzymać otwartych oczu. Po prostu zatrzymaj auto i się zdrzemnij. Sen to najlepszy regenerator dla organizmu. Nawet 10-20 minutowa drzemka efektywnie pobudzi i zregeneruje organizm.
Zobacz też: Jak myć samochód?
Jakie są najniebezpieczniejsze oznaki zmęczenia?
Zaśnięcie za kierownicą zazwyczaj kończy się tragicznym w skutkach wypadkiem. Ze snem nikt jeszcze nie wygrał, choć wielu próbuje. Po czym poznać, że grozi nam 1-2 sekundowa utrata świadomości za kierownicą, jak to się zdarza w przypadku kierowców bardzo zmęczonych?
Pierwszym sygnałem, po którym powinniśmy bezwzględnie się przespać (oprócz notorycznego ziewania i przymykania oczu) jest fakt, że jadąc nie jesteśmy sobie w stanie przypomnieć ostatnich przejechanych dwóch kilometrów. Oznacza to, że choć jeszcze nie śpimy, nasz mózg jest tak przemęczony, że w każdej chwili możemy usnąć. Najlepszym sposobem na zmęczenie podczas jazdy jest drzemka, warto zatrzymać się na 20 minut i przespać niż jechać dalej i narażać życie swoje i innych.