Auto na minuty a brak przeglądu. To nie powinno być możliwe.
Wynajem auta na minuty to przykład typowej umowy kupna-sprzedaży. Za określoną cenę wynajmujący kupuje usługę przejazdu autem z punktu A do punktu B, jednocześnie oświadczając że posiada uprawnienia do kierowania określonym pojazdem. W zamian firma wynajmująca zobowiązuje się do użyczenia pojazdu, który jest dopuszczony do ruchu, a więc posiada obowiązkową polisę OC i ważny przegląd techniczny. Co jednak stanie się w sytuacji, w której pojazd de facto przeglądu nie ma?
Zobacz również: Auto na minuty a brak OC. Kto płaci karę od UFG?
Mandat za brak przeglądu a samochód na minuty
Według starego taryfikatora mandatów brak przeglądu oznaczał mandat od 20 do 500 zł. Od 1 stycznia 2022 roku wysokość kary jednak drastycznie wzrosła. Nowy taryfikator mandatów za kierowanie pojazdem mechanicznym pomimo braku dopuszczenia pojazdu do ruchu na drodze publicznej przewiduje mandat wynoszący co najmniej 1500 zł. Policjant może zatem wypisać nawet 5 tys. zł kary. Co więcej, może podjąć decyzję o wycofaniu pojazdu z ruchu. A wtedy będzie on mógł jechać dalej, ale... na lawecie.
Auto na minuty a brak przeglądu. W dużych sieciach to nie jest możliwe!
Na koniec drobne wyjaśnienie. W usługach carsharingowych dużych sieci jeżdżą auta młode. Nie są to pojazdy zasilane LPG, zatem pierwsze badanie techniczne muszą przejść po trzech latach od wyjechania na drogi. Tylko że żadne pewnie nie jest eksploatowane tak długo... Wynajem auta i brak przeglądu teoretycznie może być zatem problemem, ale przede wszystkim małych i prywatnych wypożyczalni.
Jak sprawdzić ważność przeglądu w wynajmowanym aucie?
Auto wynajmowane nie jest wyposażane w dokumenty. Kierowca nie może zatem w nich sprawdzić czy badanie techniczne jest ważne. Może jednak sprawdzić pojazd w serwisie historiapojazdu.gov.pl. I to tam powinien poszukiwać odpowiedzi. Kontrola w przypadku małych przedsiębiorstw może być kluczowa. Szczególnie że te rzadko oferują regulaminy. A więc w razie ewentualnych problemów z przeglądem, kierujący może się starać o odszkodowanie wyłącznie na drodze procesu cywilnego. Tym samym na zwrot kosztów poczeka kilka lat...