Samochodem do Alzacji

Tomasz Korniejew
rozwiń więcej
Start, godzina 6:00, dystans do Alzacji to ok. 1300 km. Peugeot 508. / Moto.wieszjak.pl
Niemieckojęzyczne nazwy miejscowości, bezpłatne autostrady, mur pruski, porządek. Z drugiej strony melodyjny język, doskonałe sery, wykwintne wina i chrupiące bagietki. Pojechaliśmy samochodem do Alzacji, francuskiego regionu nad rzeką Ren.

Dystans między Warszawą, a urokliwym Strasbourgiem to ok. 1300 km i zgodnie z przepisami da się go pokonać w około 12 godzin. Wyjeżdżając ze stolicy Polski o godz. 6:00 rano z powodzeniem zdążymy zjeść kolację w jednej z urokliwych knajpek z ogródkiem nad kanałem, w Strasbourgu – stolicy Alzacji.

Cześć pierwsza – Polska, podróż przed A2

Zobacz też: Samochodem do Szwajcarii

Wyjazd ustaliliśmy na godzinę 6 rano. Pojazd – Peugeot 508 2.0 HDi o mocy 163 KM.

Najtrudniejszy do pokonania odcinek z całej trasy do stolicy Alzacji to około 90 km od Warszawy do Strykowa. W dniach o dużym natężeniu ruchu dojazd do początku autostrady pod Łodzią może zająć nawet dwie i pół godziny. Nie polecamy objazdów przez wioski położone między Mszczonowem, a Strykowem. Faktycznie ruch jest tam znikomy, jakby czas zatrzymał się w erze przed wynalezieniem samochodu, ale jakość dróg pozostawia wiele do życzenia. Tak dziurawe i wąskie drogi widzieliśmy tylko raz w życiu w okolicach Wałbrzycha. Okazuje się, że również w niedalekiej odległości od Warszawy jest mnóstwo odcinków po których z obawy o trwałość zawieszenia nie da się jechać szybciej niż 20 km/h.

Dlatego najlepiej uzbroić się w cierpliwość i dotoczyć się do Strykowa drogą numer 2.

Zobacz też: Samochodem do Monako

A w Strykowie…

Będzie już z tzw. górki, bo trasa choć dość droga to jedzie się nią doskonale. Jedyną przeszkodą w delektowaniu się spokojem są dość gęsto ustawione bramki poboru opłat na odcinku pomiędzy Koninem, a Strykowem.

Jadąc polską autostradą należy wziąć pod uwagę dwie sprawy. Gdy miniemy Poznań, pierwszą stację paliw napotkamy dopiero przed samą granicą, więc warto zatankować wcześniej. Poza tym przy okazji majówkowej podróży na ostatniej stacji paliw w RP natrafiliśmy na ogromną kolejkę (patrz galeria). W rezultacie na zatankowanie pojazdu straciliśmy około 40 minut.

Dlatego lepiej poczekać i zatankować paliwo po niemieckiej stronie. Cena litra jest wyższa o około 50 groszy, więc nie jest to różnica dla której opłaca się tracić godzinkę urlopu.

Za Odrą

Prawdziwe drogowe Eldorado rozpoczyna się jednak po przekroczeniu granicy. Nie dlatego, że Niemcy mają autostrady równiejsze. Nie mają. Mają za to szersze (bo często trzypasmowe), bezpłatne i w wielu miejscach pozbawione ograniczeń prędkości. Kultura jazdy naszych zachodnich sąsiadów pozwoliła na skorzystanie z praktycznego tempomatu.

Podróżując Peugeotem 508 ze 163-konnym dieslem ustawiliśmy limit na 180 km/h. Jazda z taką prędkością była z jednej strony ekonomiczna, z drugiej komfortowa. Odnosząc się do pierwszego stwierdzenia, Pięćsetósemka zużywała wtedy (z czterema osobami na „pokładzie” i sporym bagażem) około 6,3 l oleju napędowego na 100 km. Przy okazji we wnętrzu samochodu nadal było na tyle cicho, że dało się swobodnie rozmawiać i słuchać muzyki. Auto nie wykazywało też szczególnej wrażliwości na boczne podmuchy wiatru, a dość komfortowo zestrojone zawieszenie pewnie utrzymywało pojazd w ryzach na autostradowych łukach.

Zobacz też: Samochodem do Luksemburga

Na szczególną pochwałę zasługuje elastyczność jednostki napędowej. W zasadzie bez względu na to, czy mamy zamiar rozpocząć manewr wyprzedzania, czy po prostu zwiększyć prędkość jazda od prędkości ok. 80 km/h wzwyż może odbywać się na szóstym biegu.

Podczas podróży korzystaliśmy z fabrycznego systemu nawigacji. Prawdę pisząc – nie jest to najlepszy GPS na rynku. Mapa miała problem ze wskazaniem najbardziej optymalnych tras, co więcej kilkukrotnie się „gubiła”, a przeliczanie trasy na nowo trwało irytująco długo. Ale doprowadziła nas pod wskazany adres, mimo że wymagało to od nas dużej pobłażliwości.

Jadąc w stronę Strasbourga, po przekroczeniu granicy polsko-niemieckiej należy podążać autostradą nr. 10, aż do skrzyżowania z autostradą nr. 9 na wysokości Potsdamu, gdzie należy skierować się w stronę Lipska. Podczas podróży przez Niemcy trudno o dobrej jakości posiłek. Na autostradowych parkingach znajdziemy co najwyżej fastfood z wyższej półki. Dlatego osoby, które nie chcą lub nie mogą ze względów zdrowotnych jadać niskiej jakości posiłków powinny zaopatrzyć się w odpowiedni prowiant lub poszukać dobrych restauracji zjeżdżając do miast.

Warto mieć na uwadze, że nie wszystkie parkingi są wyposażone w toalety. Parkingi z toaletami są oznaczone symbolem WC przy drogowskazie.

Zobacz też: Samochodem do Holandii

Mijając Lipsk, dojechaliśmy do skrzyżowania z autostradą nr 4 na wysokości miejscowości Gera, tam odbiliśmy w prawo kierując się kolejno na Frankfurt nad Menem i podążając dalej na Południe mijając Mannheim, dalej Karlsruhe aż do skrzyżowania na wysokości miejscowości Willstatt. Tam skręciliśmy w prawo, przejechaliśmy Ren i dojechaliśmy do Strasbourga.

Po dwunastu godzinach podróży jednoznacznie stwierdziliśmy, że 508 to idealne auto na długą trasę. Egzamin zdały fotele, które nie męczyły pleców podczas wielogodzinnej jazdy.

Średnie zużycie paliwa z całego dystansu wyniosło 6,5 l/100 km, co biorąc pod uwagę prędkość jazdy i obciążenie trzeba uznać za wynik rewelacyjny. Tym bardziej, że zasięg na jednym baku to ponad 1100 km.

Zobacz też: Samochodem do Belgii

Strasbourg

 Stolica Alzacji to miasto niezwykle urokliwe i co najważniejsze jeździ się po nim łatwo. Turyści mogą zostawić samochód na jednym z wielopoziomowych parkingów usytuowanych w Centrum w otoczeniu dworca głównego i Starego Miasta. Całodzienny postój samochodu osobowego na tego typu parkingu to koszt ok. 7 euro.

Miasto poprzecinane jest kanałami stąd dobrym sposobem na rozpoczęcie zwiedzania jest rejs barką zwaną Batorama (cena biletu dla osoby dorosłej to 8 euro ).

Na lunch najlepiej wybrać jedną ze stylowych knajpek rozlokowanych na starówce przy czym trzeba być przygotowanym na wydatek rzędu 25 euro na osobę za skromny posiłek.

Strasbourg to również siedziba Parlamentu Europejskiego. Mało osób wie, że maszty na których zawieszone są flagi państw członkowskich UE zostały zrobione w Stoczni Gdańskiej, o czym informują stosowne tabliczki. Ale to nie jedyny polski akcent w siedzibie PE. Główny dziedziniec nosi nazwę im. Śp. Bronisława Geremka. Na dziedzińcu umieszczona jest kamienna kula, zrobiona we Wrocławiu.

W pobliżu Parlamentu Europejskiego znajdują się budynki Trybunału Sprawiedliwości oraz Rady Europy.

Zobacz też: Jak zachować się podczas kontroli drogowej we Francji?

Szlak winny

Alzacki szlak winny rozciąga się na długości ok. 180 km i kończy się niedaleko przed Strasbourgiem. Dlatego wizytując w mieście warto przejechać się w głąb szlaku (wystarczy 50-80 km) i zajrzeć do kilku winnic. Cudowne wina - Reisling, Muscat, czy Gewurztraminer będą stanowiły doskonały dodatek podczas oglądania zdjęć z wyjazdu po powrocie do domu.

Na szlaku winnym możemy podziwiać przepięknie ukwiecone alzackie wioski, między nimi łagodne wzniesienia z winnicami. Jadąc od strony Strasbourga warto skierować się do miejscowości Colmar. W tej części Europy trudno o piękniejsze miasteczko.

Degustacje wina u miejscowych producentów odbywają się zawsze tak samo. Wystarczy zapukać, a właściciel (jeżeli jest w domu) zaprosi nas na degustację swoich specjałów. Dobrej jakości wino możemy kupić u winiarzy już za około 6-7 euro (ta sama butelka w hipermarkecie pod Strasburgiem kosztuje 9 euro). Degustacja jest niezobowiązująca, a częstujący z reguły są bardzo mili. Smakoszy wina namawiamy do zainwestowania kilkunastu euro w doskonałą butelkę najwyższej jakości Gewurztraminer’a.

Po zakupach na szlaku winnym turyści mogą udać się na niemiecką stronę Renu, np. do miejscowości Baden-Baden. To niemiecki kurort słynący z zamożnych odwiedzających i pięknej architektury.

Ciekawi Francji mogą wsiąść w TGV i udać się w dwugodzinną podróż ze Strasbourga do Paryża (koszt ok. 60-100 euro w dwie strony) lub wypożyczyć rower i pozwiedzać fortów, bunkrów i fortyfikacji linii Maginota, która przebiega w sąsiedztwie stolicy Alzacji.

Zobacz też: Jakie przepisy drogowe obowiązują na terenie Unii Europejskiej?

Konkluzja

Podczas podróży do Alzacji przejechaliśmy prawie 3000 km, a na paliwo do Peugeota 508 wydaliśmy około 1100 zł. W samochodzie spędziliśmy w sumie ponad 24 godziny, ale podróż nie dała nam się we znaki. Z jednej strony to zasługa autostrad, z drugiej Peugeot okazał się bardzo komfortowym środkiem transportu. Kultura jazdy to również czynnik, który wpływa na zmęczenie kierowcy, a powszechnie wiadomo, że społeczeństwa Europy zachodniej nadal prezentują o klasę wyższe zachowanie od większości polskich kierowców. Choć nie ukrywamy, że zauważyliśmy wyraźną zmianę na lepsze. Nawet na polskich autostradach kierowcy jakby zaczęli zwracać uwagę na zasadę jazdy po prawej stronie drogi. Coraz więcej kierujących zaczyna myśleć i zjeżdża na lewy pas widząc auto jadące po pasie włączającym do ruchu. To pozytywne sygnały świadczące o tym, że Polacy widzą, że jeżdżąc kulturalniej zyskują wszyscy. Inne konkluzje nasuwają się obserwując pracę policji, która w Niemczech, czy Francji nie narzucała się przeciętnym obywatelom. Po tygodniu spędzonym na tzw. zachodnich drogach widok radiowozu stojącego po polskiej stronie i losowo wyłapującego kierowców do tzw. rutynowej kontroli wydał się nam nieco zatrważający.

Zobacz też: Przewodniki motoryzacyjne

Moto
W 2024 r. 30 000 zł dopłaty do zakupu samochodu elektrycznego. Jak zezłomujesz swój samochód trochę więcej
30 kwi 2024

W 2024 r. 30 000 zł dopłaty do zakupu samochodu elektrycznego.

Przewoźnik nie zmieni tachografu do końca 2024 r. Kara to 10 tys. zł
30 kwi 2024

W Polsce ponad 300 tys. aut będzie musiało otrzymać nowy tachograf. Kiedy jest on konieczny i ile kosztuje jego montaż? To kluczowe pytania. Zwłaszcza że kara za nieprzystosowanie pojazdu do nowych wymogów to nawet 10 tys. zł.

Kolizja z dzikiem. Czy kierowca dostanie odszkodowanie? Jedyną nadzieją AC
30 kwi 2024

Kolizja ze zwierzęciem wcale nie jest rzadkim scenariuszem na polskich drogach. Jak się zachować w takim przypadku i czy kierowca może liczyć na odszkodowanie na naprawę auta? Sprawdźcie.

Sprzedaż auta bez aktualnego przeglądu. Możliwa czy nie?
29 kwi 2024

Brak ważnego przeglądu oznacza brak dopuszczenie do ruchu. Tylko czy to jest jednoznaczne z brakiem możliwości sprzedaży takiego auta? Przepisy nie mówią "nie", ale nie do końca mówią też "tak". Taka sytuacja oznacza kilka wyzwań.

Samochód z zagranicy w polskiej strefie czystego transportu. Jak kierowca ma zdobyć zieloną naklejkę na szybę?
29 kwi 2024

Zielona naklejka w SCT w Polsce zniknęła? Nie do końca. Obowiązek jej stosowania nadal będą mieli kierujący autami zarejestrowanymi za granicą. Jak zatem ją zdobyć? I co jeszcze warto wiedzieć na jej temat?

Konfiskata samochodów nietrzeźwym: w majówkę 2024 auta straci dwa tysiące kierowców, jak uniknąć kary
27 kwi 2024

Choć zapowiadane jest cofnięcie drastycznych przepisów, nadal obowiązuje nowe prawo według którego nietrzeźwemu kierowcy konfiskuje się auto. Gdyby obowiązywał już w ubiegłoroczną majówkę, samochody straciłoby prawie2 tys. kierowców. Jednak jeśli nawet przepisy zostaną złagodzone, to kary dla nietrzeźwych kierowców pozostaną nadal surowe.

Nowe kary dla kierowców przyjęte. Masowo polecą prawa jazdy
26 kwi 2024

Kierowców czeka rewolucja w karaniu za wykroczenia. Przepisy przyjęte przez Parament Europejski niosą poważne zmiany. Reforma ma przyczynić się do zmniejszenia liczby zabitych na europejskich drogach. Oto szczegóły…

Majówka może przynieść spadek cen paliw. Za benzynę Pb 95 możemy zapłacić od 6,61 do 6,72 zł za litr, a za Pb98 od 7,28 do 7,39 zł
26 kwi 2024

W nadchodzący majowy weekend, kierowcy mogą spodziewać się korzystniejszych cen paliw. Eksperci portalu e-petrol.pl prognozują spadek kosztów tankowania, a to z powodu promocji oferowanych przez stacje benzynowe.

Minister zapowiadał rejestrację aut przez internet. Kiedy to będzie możliwe? Data jest znana
26 kwi 2024

Rejestracja auta online będzie. To dobra informacja. Gorsza jest taka, że trzeba będzie na nią poczekać. Wstępnie szefostwo CEPiK mówi nawet o terminie 30 miesięcy. Czy taka rejestracja będzie wymagać wizyty w wydziale komunikacji?

Pożar samochodu elektrycznego. Co zrobić? Jak się zachować?
26 kwi 2024

Pożar Luciad Air w Warszawie sprawił, że na tapet powrócił temat pożarów samochodów elektrycznych. Jak w razie pojawienia się ognia powinien zachować się kierujący pojazdem i inni użytkownicy drogi? Jak gasić ogniwa zawarte w baterii?

pokaż więcej
Proszę czekać...