Polska ma do zaoferowania dużo atrakcji turystycznych podczas sezonu zimowego. Niekoniecznie muszą to być zatłoczone stoki narciarskie tudzież znane wszystkim Krupówki, które powoli zaczynają odstraszać niektórych globtroterów swoja komercyjnością.
Jeśli zaliczamy się do szerokiej grupy ludzi, którzy zaobserwowani pracą, nie mają czasu na częste wyjazdy w Tatry czy Beskidy to powinniśmy szukać alternatyw. Jedną z nich jest częstsze odwiedzanie stoków, usytuowanych w okolicach większych miast. Na terenie województwa dolnośląskiego możemy pojeździć na nartach w Jakuszce, Świeradowie czy Czarnej Górze. Trasy narciarskie czekają na nas również w Rzeczce, Zieleńcu czy w Srebrnej Górze.
Zobacz również: Przywóz przedmiotów osobistego użytku
Osobliwą i godną polecenia atrakcją tamtych terenów jest Międzynarodowy zjazd Saniami Rogatymi w Kowarach. Nazwa zaczerpnięta jest od mocno wygiętych płóz tych sani.
Wbrew pozorom na terenie Śląska i Małopolski dostępnych jest wiele stoków narciarskich wraz z wyciągami, które są tłumnie odwiedzane przez miejscową ludność. Najpopularniejsze z nich to stoki narciarskie w Morsku (Jura Krakowsko-Częstochowska) czy cała gama wyciągów w Białce Tatrzańskiej.
W stołecznej Warszawie także czeka na nas wiele miejsc, w których można uprawiać narciarstwo biegowe. Zaliczają się do nich Truskaw, Józefów czy Las Kabacki. Czynnym narciarzom nie trzeba przypominać tych miejsc, ponieważ są one im doskonale znane.
Zobacz również: Czym lepiej w podróż, przyczepą kempingową czy camperem?