Przygotuj kilka złotych. Kursy kosztują już sporo ponad 1000, do tego dochodzą podręczniki, badanie lekarskie, egzamin wewnętrzny, jazdy doszkalające, no i koszty egzaminu zewnętrznego i wydania dokumentu. Przy odrobinie szczęścia wystarczy nam ok. 1500 złotych, choć kwota ta raczej zbliży się do 2000.
Znajdź dobrą szkołę. Nie wybieraj najtańszej, ale sprawdź, jakie podejście do kursantów maja instruktorzy. Dobrze, żeby szkoła miała sporą flotę (w przypadku awarii nie czekasz na naprawę), a jej pracownicy byli chętni np. do przekładania jazd. Dobre wyjście przy wyborze szkoły jazdy to popytać znajomych, którzy mają prawo jazdy.
Zobacz też: 24 punkty karne i zatrzymanie prawa jazdy – aspekty prawne
Nie bagatelizuj teorii. Nudne wkuwanie zasad jest bardzo potrzebne, bo kiedy egzaminator zobaczy, że czegoś nie wiesz, z miejsca Cię obleje. Racja, jazda samochodem to nie same reguły i przepisy, ale bez nich daleko nie zajedziesz.
Nie zostawiaj sobie godzin na okres przed egzaminem. 30 godzin to i tak mało czasu. Jeśli między zakończeniem kursu a egzaminem minie sporo czasu, dokup jazdy doszkalające, bo dobrze być w rytmie.
Nie traktuj jazd turystycznie – mów instruktorowi, w czym czujesz się niepewnie i co chciałbyś przećwiczyć. Płacisz za kurs, nie zmarnuj więc tych pieniędzy, zwłaszcza, że wydasz ich jeszcze więcej, gdy będziesz musiał powtarzać egzamin.
Zobacz też: Czym jest zatrzymanie prawa jazdy przez Policję?
Przed egzaminem postaraj się uspokoić. Za chwilę będziesz musiał zachować maksymalną koncentrację, dlatego w trakcie oczekiwania zagaduj ludzi, słuchaj muzyki czy rób cokolwiek, co Cię odpręża.
Dobrze zacznij. Pamiętaj o wszystkich szczegółach. Lusterka, światła, fotel, pasy – nie zapomnij o niczym. Egzaminatorzy są różni, może trafić Ci się taki, który bardzo przywiązuje wagę do szczegółów. Gdy o wszystko zadbasz, już na początku zrobisz na nim dobre wrażenie.