W ciągu ostatnich trzech miesięcy ceny ropy spadły aż o 35 procent. Największe obniżki zanotowano w ostatnich tygodniach. Nie przekłada się to niestety na ceny na stacjach. Dystrybutorzy wykorzystują ten okres do podniesienia swoich marż.
Powodem taniejącej ropy jest wycofanie się funduszy, które spekulowały cenami ropy, grając na jej zwyżki. Obawy o światowe spowolnienie gospodarcze jakie może wywołać wysoka cena tego surowca, również nie pozostają bez znaczenia.
Zobacz też: Co wpływa na podniesienie cen paliw?
Duże spadki w ostatnich dniach to zasługa umacniającego się dolara i zbliżającego się końca programu skupu obligacji przez USA, ograniczającego dopływ świeżej gotówki, za którą skupowano ropę. Agencja Reutera zapytała analityków o dalszy trend. Ci jednoznacznie stwierdzili, że możemy oczekiwać ponownej zwyżki ceny surowca.
Zobacz też: Po Euro 2012 koniec z budową dróg?
Serwis e-Petrol podaje, że stacje benzynowe nie spieszą się z obniżkami cen. Polscy kierowcy mogą spodziewać się jedynie symbolicznych obniżek, rzędu 1-3 groszy na litrze. Niestety wygląda na to, że do cen powyżej 5 zł za litr przyjdzie nam się przyzwyczaić – na stałe.
Źródło: Reuters