W połowie 2011 roku mają wejść w życie nowe przepisy umożliwiające producentom paliw dodawanie większej ilości biokomponentów. Obecnie zawartość biododatku wynosi 5%, a za kilka miesięcy wartość to może wzrosnąć do 7%.
W czerwcu 2011 roku ma wejść w życie projekt rozporządzenia Ministerstwa Gospodarki w sprawie wymagań jakościowych dla paliw ciekłych. Norma ta ma wynosić dla oleju napędowego siedmioprocentowy zawartość biokomponentów (paliwo B7). Do tego czasu mają zakończyć się prace nad nowelizacją ustawy o biopaliwach i biokomponentach.
Rozporządzenie Ministerstwa Gospodarki i nowelizacja ustawy dadzą prawną możliwość sprzedaży paliwa B7 na stacjach, a jego dystrybucja nie będzie wymagała dodatkowych oznaczeń na dystrybutorach.
Zobacz również: Ubezpieczyciele zweryfikują prawo do zniżek OC
Zdania ekspertów na temat wpływu wzbogaconych o biododatki paliw są podzielone. Według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów paliwo B7 jest całkowicie bezpieczne dla najnowszych i starszych pojazdów. Jednak część ekspertów twierdzi, że biododatek pogarsza jakość paliwa.
Kilka lat temu producenci samochodów grozili kierowcom, że tankowanie paliw z biokomponentami będzie skutkowało utratą gwarancji. Dziś olej napędowy z 7-procentową zawartością biokomponentów powszechnie tankują kierowcy m.in. we Francji i w Niemczech.
Pojawienie się w sprzedaży paliwa B7 nie powinno wpłynąć na zmianę cen paliw.
Zobacz również: „Top Safety Pick 2011” dla sześciu modeli Volkswagena
W resorcie gospodarki już od dłuższego czasu trwają prace nad przepisami umożliwiającymi wprowadzenie paliwa E10 na rynek. E10 to benzyna z 10% dodatkiem bioetanolu. Na razie nie wiadomo kiedy zakończą się prace nad nowymi przepisami, ponieważ w tym przypadku również eksperci są podzieleni, co do skutków stosowania takiej benzyny.