W 2025 roku koszt ubezpieczeń samochodowych wreszcie zwolnił tempo. Ceny OC i AC przestały rosnąć, a kierowcy odetchnęli z ulgą. Jednak pod pozorną stabilizacją kryją się duże różnice między regionami i zaskakujące trendy. W niektórych częściach Polski za polisę płaci się niemal dwa razy więcej niż w innych, a coraz więcej kierowców decyduje się na auta chińskich marek. Sprawdź, co naprawdę dzieje się na rynku OC i AC w 2025 roku.
- Stabilizacja cen OC – ale nie wszędzie
- Gdzie płacą najwięcej, a gdzie najmniej?
- Najczęściej ubezpieczane modele aut – stare, znane i tanie w utrzymaniu
- Chińskie marki coraz popularniejsze
- Ceny AC w 2025 roku – lekka korekta po miesiącach stabilizacji
- Co to oznacza dla kierowców?
Stabilizacja cen OC – ale nie wszędzie
Jak wynika z najnowszego raportu CUK Ubezpieczenia, średnia cena obowiązkowego OC spadła względem drugiego kwartału o 0,3%, a w porównaniu z ubiegłym rokiem wzrosła jedynie o 1,5%. To oznacza, że polski rynek ubezpieczeń komunikacyjnych po okresie gwałtownych zmian wchodzi w fazę stabilizacji.
Stabilizacja cen to dobra informacja dla klientów, szczególnie w czasie, gdy inne dobra i usługi drożeją. Wciąż jednak widać duże różnice między regionami czy modelami aut, dlatego porównywanie ofert oraz konsultacje z doradcami pomagają zaoszczędzić spore sumy pieniędzy – mówi Marcin Dyliński, Członek Zarządu ds. Marketingu i E-Commerce w CUK Ubezpieczenia.
Największe spadki cen odnotowano w województwie opolskim, gdzie średnia składka spadła z 741 zł do 654 zł (−11,7%). Z kolei wzrosty pojawiły się w Podlaskiem (+3,6%) i Podkarpackiem (+3,1%). Najdroższym regionem pozostaje Dolny Śląsk (820 zł), a najtańszym Świętokrzyskie (529 zł) – różnica między nimi sięga niemal 300 zł.
Choć średnia krajowa cen OC pozostaje stabilna, lokalne wahania potrafią być znaczne. To efekt różnej szkodowości, polityki taryfowej ubezpieczycieli i struktury kierowców w poszczególnych miastach i powiatach – dodaje Marcin Dyliński, Członek Zarządu ds. Marketingu i E-Commerce w CUK Ubezpieczenia.
Gdzie płacą najwięcej, a gdzie najmniej?
Spośród miast wojewódzkich najwyższe składki OC w trzecim kwartale 2025 roku płacili kierowcy we:
- Wrocławiu – 994 zł
- Warszawie – 977 zł
- Gdańsku – 947 zł
Na drugim końcu zestawienia znalazły się powiaty, w których średnia cena OC nie przekroczyła 500 zł. W trzecim kwartale było ich 22 (dla porównania w drugim kwartale – 17), a najwięcej z nich zlokalizowanych jest w południowo-wschodniej części Polski.
W dużych aglomeracjach składki są najwyższe – głównie ze względu na większą szkodowość i natężenie ruchu. Jednocześnie rośnie liczba powiatów, gdzie można kupić OC poniżej 500 zł, co potwierdza, że lokalizacja pozostaje jednym z głównych czynników wpływających na cenę polisy – tłumaczy ekspert CUK.
Najczęściej ubezpieczane modele aut – stare, znane i tanie w utrzymaniu
Wśród kierowców indywidualnych wciąż dominują modele uznawane za klasyki. Najczęściej ubezpieczane w trzecim kwartale 2025 roku były:
- Volkswagen Golf IV (1997–2003)
- Opel Corsa D (2006–2011)
- Ford Fiesta (2008–2011)
- Audi A4 Avant (2004–2008)
- Toyota Yaris (2006–2009)
To auta, które od lat utrzymują się w czołówce, przede wszystkim ze względu na dostępność części i niskie koszty eksploatacji. Składki OC dla tych modeli mieszczą się zwykle w okolicach średniej rynkowej.
Chińskie marki coraz popularniejsze
Na polskim rynku widać jednak nowy trend. Rosnącą popularność samochodów chińskich marek. Coraz częściej pojawiają się one w zestawieniach ubezpieczycieli. Średnie składki OC dla wybranych modeli pokazują, że nie muszą być drogie w utrzymaniu:
- MG ZS (2023) – 487 zł
- JAECOO – 498 zł
- BYD – 642 zł
- BAIC – 713 zł
- DONGFENG – 947 zł
W segmencie użytkowników indywidualnych obserwujemy stabilność wśród najpopularniejszych modeli, ale widać też, że marki chińskie coraz mocniej wchodzą na rynek. W przypadku flot wciąż dominują sprawdzone, praktyczne modele europejskie – podkreśla Marcin Dyliński.
Ceny AC w 2025 roku – lekka korekta po miesiącach stabilizacji
W okresie od stycznia do września 2025 roku średnia składka AC wyniosła 1 070 zł. Dynamika zmian pozostawała niewielka, w ujęciu rocznym ceny wzrosły o zaledwie 1,6%.
W trzecim kwartale obserwowano jednak lekką korektę. W lipcu średnia składka AC wyniosła 1 060 zł, w sierpniu 1 062 zł, a we wrześniu spadła do 1 031 zł – czyli o 4,6%. To najniższy poziom od początku roku.
Regionalne różnice w AC – nawet 283 zł różnicy
Podobnie jak w przypadku OC, różnice między regionami są znaczące. Najdroższe polisy AC w trzecim kwartale 2025 roku odnotowano w województwie:
- zachodniopomorskim – 1 224 zł,
- podlaskim – 1 209 zł,
- dolnośląskim – 1 197 zł.
Najniższe średnie składki zapłacili kierowcy z województw:
- łódzkiego – 941 zł,
- wielkopolskiego – 947 zł,
- kujawsko-pomorskiego – 976 zł.
Różnica między najdroższym a najtańszym regionem wyniosła aż 283 zł, co pokazuje, jak duży wpływ mają lokalne czynniki – natężenie ruchu, liczba kolizji czy wartość ubezpieczanych pojazdów.
Co to oznacza dla kierowców?
Trzeci kwartał 2025 roku potwierdził, że rynek ubezpieczeń komunikacyjnych po latach turbulencji ustabilizował się na jakiś czas. Choć średnie ceny OC i AC nie rosną gwałtownie, różnice regionalne i indywidualne pozostają znaczne.
Kierowcy z dużych miast wciąż płacą nawet dwukrotnie więcej niż mieszkańcy wschodniej Polski, a wysokość składki zależy nie tylko od lokalizacji, ale też od wieku, historii jazdy czy rodzaju pojazdu.
Porównywanie ofert w kalkulatorach internetowych i kontakt z doradcą ubezpieczeniowym to dziś realny sposób na oszczędność rzędu nawet kilkuset złotych rocznie bez utraty zakresu ochrony.
Tekst opracowany na podstawie danych CUK Ubezpieczenia, raport: OC i AC w III kwartale 2025 roku