Gołoledź to zwykle cienka, prawie niewidoczna warstwa lodu przykrywająca jezdnię. Wytwarza się, kiedy temperatura spadnie poniżej zera, wiążąc zawartą w powietrzu wilgoć lub wodę z deszczu.
Największym problemem z gołoledzią jest to, że jest bardzo trudna do zauważenia. Z daleka droga może wyglądać na suchą i "czarną", jednak w rzeczywistości może przykrywać ją niewielka warstewka lodu. Gołoledź możemy zauważyć nad ranem na nasłonecznionej nawierzchni dość łatwo: droga będzie się błyszczała. Gołoledź może też wytworzyć się pod warstwą świeżego śniegu.
Potencjalną możliwość powstania gołoledzi można dość łatwo przewidzieć. Jest niemal pewne, że gdy zimą pada deszcz lub deszcz ze śniegiem, to na wychłodzonej i wcześniej oczyszczonej ze śniegu lub błota pośniegowego jezdni pojawi się lód. Błoto pośniegowe jest w takim przypadku dobroczyńcą kierowcy: zawiera substancje obniżające temperaturę krzepnięcia wody, tym samym uniemożliwia zamarznięcie wody opadowej na drodze.
Zobacz też: Jak bezpiecznie wykryć śliską nawierzchnię?
Droga o suchej lub wilgotnej czarnej nawierzchni niemal zawsze pokryje się lodem w takich okolicznościach. Podobnie można mieć 100% pewności, że jeżeli przy drodze znajdują się niezamarznięte lub częściowo zamarznięte duże otwarte zbiorniki wody lub rzeka, to po ciepłym dniu pochodząca z nich para wodna skropli się i zamarznie na jezdni. Często gołoledź pojawia się w takich miejscach dopiero tuż przed świtem, ale może wystąpić także już o zmierzchu, zaraz po zachodzie słońca. Szczególnie duże jest ryzyko wystąpienia gołoledzi na mostkach i wiaduktach, nawet tych najmniejszych, nad kanałkami melioracyjnymi.
Zobacz też: Jaka prędkość jest bezpieczna na ośnieżonej drodze?
Znając miejsca i przyczyny powstawania gołoledzi można łatwo przygotować się na jej wystąpienie. Właściwie jedynym sposobem gwarantującym bezpieczeństwo jest zmniejszenie prędkości i bardzo uważna jazda. Kierowca musi być cały czas przygotowany na zapobieganie nawet najmniejszym poślizgom, a gdy zajdzie konieczność – na natychmiastowe wyprowadzenie pojazdu z poślizgu. Nie ma uniwersalnej recepty na jazdę po bardzo śliskiej drodze.
W warunkach ekstremalnej gołoledzi normalne jest, że pojazdy mogą zwolnić nawet do 4-5 kilometrów na godzinę.