Mimo, że nie ma dwóch jednakowych przypadków, to jednak podobieństwo wielu z nich pozwala na w miarę trafne prognozowanie dalszego biegu wydarzeń. Przewidywania opierają się przede wszystkim na symptomach – zwiastunach, poprzedzających każde bez wyjątku zdarzenie. Najłatwiejsze do przewidzenia są cykle świateł, kierujących ruchem na skrzyżowaniach. Można także bez problemu przewidzieć moment zapalenia się sterowanego przez przechodniów światła czerwonego, zamykającego przejazd przez przejście dla pieszych. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można nawet przewidzieć możliwość zaistnienia wypadku lub kolizji na drodze na podstawie zachowania innych uczestników ruchu drogowego.
Z punktu widzenia ecodrivingu umiejętność obserwowania sytuacji na drodze i związana z tym zdolność przewidywania ma kolosalne znaczenie. Dzięki temu można dostosować prędkość i odpowiednio dobrać pas ruchu, lub nawet rasę prowadzącą do celu, aby zachować maksimum płynności jazdy, a co za tym idzie, zaoszczędzić sporo paliwa.
Widząc w pewnej odległości przed nami wypadek drogowy lub korek powinniśmy zdjąć nogę z gazu i pozwolić autu stopniowo wytracać prędkość. W ten sposób zużyjemy o wiele mniej paliwa niż gdybyśmy jechali stałą prędkością i dohamowywali tuż przed samą przeszkodą.
Widząc niepewne zachowanie kierowcy jadącego przed nami możemy odpowiednio wcześnie zwiększyć odległość od niego. Zwiększy to margines bezpieczeństwa ale pozwoli też na płynniejszą korekcję prędkości
Zobacz też: Distronic