Jedni będą upierać się, że rondo to zwykłe skrzyżowanie i kierunkowskaz jest obowiązkowy, drudzy, w tym wielu instruktorów jazdy oraz tzw. ekspertów, upiera się, że powinno się korzystać wyłącznie z prawego migacza.
Zobacz również: Jak wjeżdżać na krawężniki?
Kto ma rację?
Chyba ten, kto myśli nie tylko o bezpieczeństwie kierowcy oraz innych użytkowników ruchu, którzy w tym samym czasie znajdują się na rondzie. Włączenie prawego kierunkowskazu jest sygnałem dla innych, że skręcasz w pierwszą odnogę ronda. Brak migacza będzie oznaczał, że jedziesz prosto, a włączenie lewego „kierunku” wiadomością, że będziesz korzystał z innych możliwości zjazdu. Tak czy inaczej każdy zjazd w prawo warto odpowiednio wcześnie zasygnalizować.
Zobacz również: Czym jest tzw. martwy punkt?
Stosowanie kierunkowskazów usprawnia ruch na rondach, ponieważ kierowca, jeśli widzi włączony prawy migacz zbliżającego się auta, może wjechać na skrzyżowanie (przy zachowaniu zasady ograniczonego zaufania).