Przedwczesne uszkodzenie opony, jej „ząbkowanie” bądź nierówne zużycie bieżnika to objawy, które są bolączką niejednego motocyklisty. Przyczyny takich problemów mogą być najróżniejsze, niewątpliwie jednak swoim sposobem jazdy i umiejętnym dbaniem o ogumienie możemy przedłużyć jego żywot.
Spiesz się powoli
Zobacz też: Jak przygotować motocykl do sezonu? Część 1
Styl jazdy ma ewidentny wpływ na trwałość opon. Gwałtowne traktowanie manetki gazu i dźwigni hamulców przyspiesza ich zużycie. Agresywna jazda wyjątkowo szybko oddziałuje na miękkie opony maszyn sportowych, w których przypadku przebiegi rzędu 6-7 000 km są na porządku dziennym.
Również sama prędkość jazdy ma znaczenie. Zmniejszenie jej ze 120 km/h do 100 km/h może przedłużyć żywotność opon nawet o 30%, jak twierdzą producenci.
Ciśnienie to podstawa
Żadna opona nigdy nie będzie stuprocentowo szczelna – nieubłagane procesy chemiczne powodują, że ciśnienie w gumie samoistnie spada o około 0,1 bara na miesiąc. Zaś spadek ciśnienia oznacza spadek trwałości naszych kółek.
Zobacz też: Jak przygotować motocykl do sezonu? Część 2
Zaniżenie ciśnienia w oponach o 25% skraca jej przebieg średnio również o 25%. Jeśli ciśnienie spadnie już o 30%, może to o połowę skrócić życie opony. Bardzo często efektem ubocznych takich zmian w ciśnieniu powietrza jest ząbkowanie ogumienia. Dlatego dbanie o poziom ciśnienia należy do podstawowych czynności, jeśli chodzi o ochronę opon. Nie zapominajmy o nim również w zimie!
Sam pomiar ciśnienia zawsze wykonywać należy na zimno, gdyż rozgrzanie kół w trakcie pracy podnosi ciśnienie wewnątrz opony. Dlatego wyniki pomiarów dokonanych tuż po jeździe będą przekłamane.
Co jeszcze niszczy opony?
Ząbkowanie opon może być powodowane nierównym rozłożeniem masy na motocyklu, jak i ogólnym jego przeciążeniem. Często jazda z pasażerem lub ciężkimi kuframi skutkuje właśnie ząbkowaniem w przednim kole. Inną przyczyną mogą być nierówno pracujące amortyzatory. Zwłaszcza opony o bieżniku kierunkowym charakteryzują się wyjątkową skłonnością do ząbkowania.
Zobacz też: Dlaczego motocykl po zimie nie chce odpalić?
Jeśli chcemy, żeby nasze opony długo nam posłużyły, nie wystawiajmy ich na długotrwałe działanie wysokiej temperatury ani promieni słonecznych. Szkodliwy dla gum jest także kontakt z wszelkimi smarami, paliwami czy rozpuszczalnikami.
Stosowanie niewłaściwych felg również może mieć fatalny wpływ na kondycję opon. Podobnie zresztą jak częsta jazda po szutrowej nawierzchni. Przyspiesza to zużycie ogumienia nawet o 30%.
Zobacz też: Jak transportować motocykl?
Jak więc widzimy, trudno jest całkowicie uniknąć nadwyrężania opon. Ostatecznie mają one służyć motocykliście, pamiętajmy jednak, że od ich jakości zależy nasze bezpieczeństwo.
Jeśli chodzi o samodzielna naprawę, możemy się o nią pokusić wyłączenie w przypadku punktowego przebicia np. gwoździem. Wszelkie większe dziury i rozcięcia kwalifikują oponę do wymiany.