Poniżej opisany test daje jedynie orientacyjny pogląd na stan, w jakim znajdują się amortyzatory. Dokładne sprawdzić je można wyłącznie na specjalistycznych przyrządach.
Zobacz też: Jak rozpoznać usterkę lub awarię zawieszenia?
Jeśli jednak ktoś chce najpierw samodzielnie poddać auto badaniu, wówczas pierwszą czynnością będzie silne naciśnięcie na karoserię w miejscu ponad testowanym amortyzatorem. Najlepiej gdy robią to dwie osoby, napierając całym swoim ciężarem. Uwaga, aby nie wgnieść przy tym blach karoserii lub nie urwać zderzaków! Następnie należy szybko odsunąć się i obserwować zachowanie samochodu. Gdy powróci do poprzedniego położenia od razu, lub minimalnie je przekroczy, a następnie spokojnie opadnie na nie, można uznać, że badany amortyzator nadal spełnia swoje zadanie. Jeżeli natomiast samochód będzie się chwilę kołysał, warto pojechać do stacji diagnostycznej na profesjonalne sprawdzenie skuteczności amortyzatorów.
Zobacz również: Jak wyeliminować drgania kierownicy?
Jeżeli po zwolnieniu nacisku na karoserię słychać będzie cichy stuk, może on świadczyć o luzach w zawieszeniu albo o uszkodzeniu elementów gumowo-metalowych, mocujących amortyzator do karoserii i wahaczy.
We współczesnych samochodach głównym elementem przedniego zawieszenia są tzw. kolumny McPhersona. Są to w rzeczywistości potężne amortyzatory, połączone ze sprężynami i innymi częściami zawieszenia oraz układu kierowniczego, dlatego opisany test także ich dotyczy.
Kolejnym sprawdzianem są oględziny amortyzatorów. Po zdjęciu koła, z zachowaniem zasad ostrożności, należy obejrzeć uważnie amortyzator. Jeżeli jest on w gumowej osłonie (flanszy), należy ją ostrożnie zsunąć tak, aby móc swobodnie widzieć amortyzator.
W opisie technicznym pojazdu, a konkretniej w jego danych technicznych, znajduje się informacja, jakiego rodzaju amortyzatory są w naszym samochodzie. W przypadku amortyzatorów gazowych w warunkach domowych można jedynie stwierdzić, czy gumowo-metalowe elementy, przy pomocy których jest on obustronnie zamocowany, nie mają luzów. W tym celu należy ręką poruszać amortyzatorem w różnych kierunkach, np. próbować obrócić go. Wyczuwalny luz sugeruje konieczność wymiany mocujących go części gumowo-metalowych. Identycznie sprawdza się występowanie luzów w przypadku innych rodzajów amortyzatorów.
Zobacz również: Jak rozpoznać usterkę lub awarię zawieszenia?
Uszczelnienia w amortyzatorach, wypełnione specjalnym płynem, po dłuższym użytkowaniu samochodu mogą przeciekać. Sucha powierzchnia badanego amortyzatora zazwyczaj świadczy o tym, że nadal jest on wypełniony płynem. Wilgotny, zaolejony amortyzator powinien jak najszybciej zostać wymieniony. Ponieważ jednak nie jest to tania część, warto wcześniej poprosić o opinię zaprzyjaźnionego mechanika samochodowego lub skorzystać z usług specjalistycznej stacji diagnostycznej.