Pierwszą czynnością są oględziny. Klemy powinny być czyste, srebrzysto-szare lub szare. Nie powinien być na nich widoczny jakikolwiek nalot. Jeżeli klema jest pokryta szarawą lub szaro-zielonkawą substancją, przypominającą mokrą sól kuchenną lub drobny cukier, należy ją oczyścić. Czynności można przeprowadzać jedynie w gumowych rękawicach ochronnych. Odkręcamy delikatnie śrubę zaciskową klemy i następnie zdejmujemy ją z akumulatora.
Jeżeli jest to niewykonalne, można pomóc sobie płaskim wkrętakiem, delikatnie rozchylając klemę przy śrubie zaciskowej. Pomaga także luzowanie jej poprzez niewielkie obroty (po kilka stopni) na przemian w lewo i prawo, trzymając za dochodzący do niej najgrubszy przewód elektryczny (rozruchowy). Nie wolno podważać klemy – grozi to uszkodzeniem obudowy akumulatora, lub nawet ułamaniem ołowianego bieguna (kołka), na którym tkwi klema.
Z uwagi na zawartość silnie żrącego kwasu siarkowego, przy pracach z akumulatorem należy chronić skórę rąk, ubranie i elementy karoserii przed spryskaniem nim. Szczególnie należy dbać o twarz i oczy! Gdyby to nastąpiło, należy natychmiast spłukać zachlapane miejsce dużą ilością wody, z dodatkiem mydła, sody spożywczej lub nawet – zwykłego proszku do pieczenia, który zawiera sodę! Oczy chronić okularami!
Po zdjęciu klemy należy starannie usunąć papierowym ręcznikiem lub szmatką substancję, pokrywającą klemę i obudowę akumulatora w jej pobliżu. Szmatkę lub ręcznik po użyciu włożyć do torebki foliowej i wyrzucić do śmietnika. Wnętrze klemy i biegun akumulatora starannie oczyścić do połysku papierem ściernym o ziarnie 180-300. Obejrzeć, czy klema nie ma pęknięć i wżerów spowodowanych kontaktem z elektrolitem. Pękniętą lub pokrytą wżerami wymienić na nową!
Do czyszczenia wnętrza klemy i bieguna akumulatora nie stosować papieru gruboziarnistego, gdyż może on usunąć zbyt dużo metalu z klemy i bieguna, co spowoduje, że klema stanie się zbyt luźna.
Po oczyszczeniu pokryć wnętrze klemy i biegun akumulatora specjalnym preparatem. Najlepiej spisuje się stary i znany od dawna „Elektrosol”. Odczekać co najmniej 2-3 minuty, aby odparowała część rozpuszczalników, po czym założyć klemę na biegun i dość mocno dokręcić śrubę zaciskową. Podobnie można postąpić z drugą klemą. Następnie, po zakończeniu czyszczenia i ich skręceniu na biegunach akumulatora, można je pokryć warstewką „Elektrosolu” co zapobiegnie ich utlenianiu.
Zobacz również: Co zrobić, gdy zapali się kontrolka braku ładowania akumulatora?
Jeżeli klemy zostaną starannie oczyszczone i powleczone „Elektrosolem” zwykle przez najbliższy rok lub dłużej nie wymagają żadnej obsługi, pod warunkiem że akumulator jest ładowany napięciem 14,0 – 14,2 V, a jego obudowa nie ma pęknięć, przez które może się wydostawać elektrolit i uszkadzać nie tylko klemy, ale i inne elementy samochodu.
Jeśli posiadamy akumulator obsługowy, kolejną czynnością jest sprawdzenie poziomu elektrolitu. W tym celu należy odkręcić, po jednym, korki zamykające cele akumulatora, lub zdjąć pokrywę z przytwierdzonymi do niej na stałe koreczkami. Zaglądając do poszczególnych cel należy sprawdzić czy widoczna jest powierzchnia wypełniającego je elektrolitu. Jeżeli nie, uzupełnić wodą destylowaną, ale tylko do takiego poziomu, aby pokryć wszystkie, widoczne w otworze elementy wnętrza akumulatora. W nowoczesnych akumulatorach nie ma możliwości obejrzenia przez otwór wlewowy płyt ołowianych, są one zasłonięte. Wystarczy, aby elektrolit minimalnie pokrywał ten plastikowy element, który je zasłania. Do uzupełniania elektrolitu nie stosować zwykłej wody, nawet wielokrotnie przegotowanej. Gotowanie nie usuwa z niej substancji przyspieszających zużycie akumulatora!
Przy zaglądaniu do wnętrza akumulatora nie wolno przyświecać sobie zapałką lub innym źródłem otwartego ognia. Wydobywający się wodór tworzy z powietrzem silnie wybuchową mieszankę!
Po uzupełnieniu elektrolitu szczelnie zamknąć cele akumulatora i zmyć jego powierzchnię wodą. Można osuszyć papierowym jednorazowym ręcznikiem.
Zobacz również: Jak oszczędzać prąd w samochodzie?
Poziom elektrolitu należy sprawdzać latem przynajmniej raz na miesiąc lub po zauważeniu niepokojących objawów, np. trudności w obracaniu przez rozrusznik wałem silnika. Zimą wystarczy sprawdzić raz na 3 – 4 miesiące.