Większość kierowców nie wyobraża sobie kupna auta bez klimatyzacji. Dlatego wielu z nich prędzej czy później będzie musiało odpowiedzieć sobie na pytanie: czy używać klimatyzacji w czasie jazdy z dzieckiem?
Oczywiście każdy z nas słyszał różne opinie na ten temat, dlatego postaramy się rozwiać wątpliwości dotyczące używania klimatyzacji w trakcie jazdy z dzieckiem.
Używać czy nie?
Stosowanie klimatyzacji w samochodzie ma oprócz zalet również i wady, jednak odpowiednie jej użytkowanie pozwoli na wyeliminowanie potencjalnych niedogodności. Podróżujemy w różnych warunkach atmosferycznych, zaparowane szyby, uczucie duszności czy zbyt wysoka temperatura we wnętrzu samochodu sprawiają, że marzymy o włączeniu klimatyzacji. Jednak wielokrotnie słyszeliśmy, że takie chwilowe uczucie komfortu zostało okupione przeziębieniem. Dla osób szczególnie podatnych na choroby górnych dróg oddechowych może to być nawracający problem.
Zobacz również: Jak dobrać fotelik dla dziecka?
Jednak wystarczy przestrzegać prostych zasad związanych z obsługą klimatyzacji, by dobrze wykorzystać możliwości, jakie ona nam daje. Niestety mamy tendencję do ustawiania zbyt niskiej temperatury. Nie jest to korzystne zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. We wszystkim należy zachować umiar.
Różnica temperatur między wnętrzem samochodu a temperaturą na zewnątrz nie może przekraczać 4 stopni.
Jeśli potrafimy posłuchać zdrowego rozsądku, możemy cieszyć się z posiadania klimatyzacji, niezależnie od tego, czy jedziemy sami, czy z dziećmi. Duża różnica między temperaturą w samochodzie, a temperaturą otoczenia może stać się przyczyną przeziębienia. Między innymi z tego powodu zastanawiamy się, czy używanie klimatyzacji, kiedy jedzie z nami dziecko, jest dobrym pomysłem. W tym momencie warto najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie, czy przebywanie w samochodzie w temperaturze 50 stopni wpływa pozytywnie na nasze samopoczucie?
Zobacz również: Jak wyczyścić klimatyzację?
Oczywiście nie. Dlatego jeśli nie chcemy używać klimatyzacji, jesteśmy zmuszeni otworzyć okno. Powoduje to przeciąg, który być może nawet szybciej przyczynia się do przeziębienia. Wobec takiej alternatywy klimatyzacja wydaje się mniejszym złem. A przy zachowaniu środków ostrożności zaczniemy ją traktować jak dobrodziejstwo.
Ważne jest właściwe ustawienie nawiewów. Strumień powietrza powinien być skierowany w przestrzeń samochodu, tak byśmy w jak najmniejszym stopniu czuli podmuch powietrza na sobie.
Nie ustawiaj nawiewów bezpośrednio na twarz dziecka.
Ponadto, jeśli nasz samochód wyposażony jest w climatronic, mamy pewność, że po schłodzeniu (bądź ogrzaniu) powietrza, do wybranej przez nas temperatury, klimatyzacja wyłączy się sama. Jest to niewątpliwa przewaga nad klimatyzacją manualną, którą musimy kontrolować samodzielnie.
Należy też pamiętać o regularnym serwisowaniu klimatyzacji i jej okresowym odgrzybianiu.
Stosowanie tych prostych zasad pozwoli nam i jadącemu z nami dziecku cieszyć się każdą podróżą.
Czytaj więcej na serwisie: Dziecko i zdrowie