Punkt pierwszy: szyby i wycieraczki
Pierwsza rzecz o jaką powinniśmy zatroszczyć się przed jesienią są szyby i wycieraczki przedniej szyby. Szkoło należy dokładnie umyć, a przede wszystkim usunąć owady, które rozbiły się o szybę, a następnie zostały dokładnie rozprowadzone po jej powierzchni przez pióra wycieraczek. Są specjalne preparaty do usuwania owadów, które ułatwiają to zadanie. Nie polecamy natomiast specyfików typu „wycieraczki w sprayu”. Preparaty takie potrafią się później rozmazywać w kontakcie z płynem do szyb.
Gdy mamy czysta szybę dokładnie myjemy pióra wycieraczek. To nie prawda, że po przetarciu gumki czystą białą szmatką zawsze zostanie na niej ślad. Póra myjemy środkiem z alkoholem do momentu gdy na ścierce nie będzie już żadnego śladu brudu.
Na początek warto sprawdzić, czy pióro nie jest wyszczerbione lub popękane – w takim przypadku pozostaje już tylko wymiana, szkoda więc naszej pracy przy myciu części, która wyląduje w śmieciach.
Na koniec warto sprawdzić również w jakim stanie są aluminiowe trzpienie na których osadzone są ramiona wycieraczek. W miejscu obrotu często pojawia się tlenek. Wówczas warto przemyć trzpienie preparatem bezacetonowym do mycia zacisków hamulcowych lub sprayem elektrycznym. Następnie możemy zastosować odrobinę „suchego” smaru teflonowego (nie używamy preparatów z lepkim olejem – przyklejający się brud może kompletnie unieruchomić wycieraczki).
Zobacz też: Ekspert radzi: jak najlepiej korzystać z klimatyzacji?
Jak ważną rzeczą jest czysta szyba i sprawne wycieraczki przekonamy się podczas już pierwszego dżdżystego dnia...
Punkt drugi: uszczelki
Nie ma nic gorszego niż wilgoć przedostająca się do wnętrza, a jesień niestety temu sprzyja. Dlatego warto zadbać o uszczelki w drzwiach i prowadnice szyb. Gumę myjemy (inaczej tylko rozsmarujemy zebrany brud...) i pielęgnujemy preparatami sikonowymi lub glicerynowymi. Tzw. uszczelki „mechate” czyli pokryte sproszkowanym welurem czyścimy na początku wodą z mydłem, potem suszymy – spray silikonowy stosujemy bardzo oszczędnie tylko w miejscach gdzie szyba wyraźnie obciera o uszczelkę.
Punk trzeci: elektryka
W powietrzu jest coraz więcej wilgoci, dlatego warto zadbać o elektrykę. W starszych autach jesień to najbardziej odpowiedni moment na wyczyszczenie i zakonserwowanie kabli wysokiego napięcia. Preparat do czyszczenia styków i spray silikonowy będą zatem niezbędne.
W nowych autach powinniśmy zadbać głównie o odsłonięte styki elektryczne w tym klemy akumulatora i skrzynki bezpiecznikowe. (Sprawdźmy przede wszystkim bezpieczniki odpowiadające za wentylator i ogrzewanie szyb). Tam gdzie pojawiają się pierwsze oznaki szarego naloty stosujemy tylko spray do elektryki - nie skrobiemy styków, nie zabezpieczamy ich stałym smarem.
Jeśli skrzynce bezpiecznikowej zebrał się brud, trzeba go usunąć. Kurz doskonale wiąże wilgoć, która może być później przyczyną poważnych problemów.
Punkt czwarty: wentylacja
To być może najważniejszy punkt z całej listy, głównie dlatego, że pozwoli zwalczyć problem parujących szyb.
Po lecie zawsze warto odkurzyć kanały wentylacyjne i spryskać je preparatem dezynfekującym. Ważne, żeby robić to starannie. Czyścimy wszystkie wyloty, również te pod deską rozdzielczą, pod fotelami kierowcy i pasażera. Jeśli przystaniemy na dwóch kratkach na środku deski... wtedy szkoda pracy – to nie zadziała.
Zobacz też: Dlaczego nie działa ogrzewanie?
Druga rzecz to tzw. filtr pyłkowy. Nie zależnie od tego czy był wymieniany po zimie czy też nie, po sezonie letnim wymaga on starannego odkurzenia, wysuszenia, a jeśli jest czarny od brudu to wymiany. Zakurzony filtr chłonie wilgoć jak gąbka, a następnie wilgotne powietrze wtłaczane jest do kabiny powodując natychmiastowe parowanie!
Na koniec klimatyzacja – pamiętajmy, żeby ją raz na jakiś czas używać, ustawioną na „grzanie”. Klima bardzo skutecznie odparowuje szyby, a nawiew ciepłego suchego powietrza na nogi dosłownie przez 15 minut wysuszy dywaniki, które coraz częściej będą mokre.