Trójkąt ostrzegawczy, podobnie jak gaśnica, jest obowiązkowym elementem wyposażenia samochodu. Przydaje się on w razie awarii, a właściwie jego użycie jest w niektórych przypadkach konieczne. Podpowiadamy, jak prawidłowo korzystać z trójkąta.
W razie awarii
Niezależnie od tego, co jest przyczyną awarii, postój samochodu należy zasygnalizować innym kierowcom po to, aby wzmogli swoją ostrożność. Takim sygnałem ostrzegawczym są przede wszystkim włączone światła awaryjne, a także właśnie trójkąt ostrzegawczy, umieszczony na drodze w odpowiedniej odległości za pojazdem.
Zobacz również: Jak ustrzec się przed wypadkiem?
W jakiej odległości?
To w jakiej odległości od samochodu musimy umieścić trójkąt, zależy od tego, gdzie się zatrzymaliśmy. Jeśli na autostradzie, trójkąt należy umieścić 100 metrów za pojazdem. Jeśli na drodze w terenie niezabudowanym, powinniśmy ustawić go w odległości 30 do 50 m za uszkodzonym autem, a w terenie zabudowanym sygnalizujemy postój trójkątem tylko wtedy, gdy zatrzymujemy się w miejscu niedozwolonym i ustawiamy trójkąt w odległości 1 m za samochodem.
Zobacz również: Jak odciążyć samochód?
Co nam grozi?
Jeśli kontroluje nas policja i w samochodzie nie znajdzie trójkąta, możemy zapłacić mandat w wysokości od 50 do nawet 200 złotych. Jeśli zaś nie oznakujemy prawidłowo miejsca postoju w razie awarii, zapłacimy mandat w wysokości aż 300 zł. Pamiętajmy, żeby zawsze oznaczyć miejsce postoju, niezależnie od przyczyny (awaria, kolizja, wypadek).
Zawsze mamy obowiązek ostrzegania innych kierowców o zagrożeniu, a unieruchomiony na drodze pojazd właśnie jest takim zagrożeniem.