Okazuje się, że nie tylko produkty spożywcze, ale również opony mają tzw. okres ważności. Tymczasem, mimo że polskie przepisy ruchu drogowego są w tym przypadku mocno łaskawe(polskie przepisy zabraniają jazdy na oponach, których wysokość bieżnika jest niższa niż 1,6 mm), wielu kierowców zdaje sobie sprawę z tego, że opony letnie należy wymienić, gdy głębokość bieżnika spadnie do 3 mm, a w przypadku zimowych do 4 mm, ale zapomina, by zwrócić uwagę na datę produkcji opon.
Zobacz też: Prawidłowa pozycja za kierownicą
Właściwości opony zimowej znacznie się pogarszają, gdy bieżnik ma głębokość poniżej 4 mm. Ale co w przypadku, gdy opona nie była nigdy używana i bieżnik ma głęboki, ale została wyprodukowana np. 10 lat temu?
Wtedy również nie zaleca się używania takich opon. Ogumienie samochodowe wykonane jest z mieszanki gumowej, której skład i miękkość, w połączeniu z kształtem, bieżnika mają decydujący wpływ na przyczepność opony. Z biegiem lat mieszanka, z której wykonana jest opona, twardnieje, co skutkuje znacznym pogorszeniem przyczepności, np. na mokrej nawierzchni. Poza tym zachodzi ryzyko, że stara opona pęknie pod ciężarem samochodu. Całe szczęście guma po kilku latach parcieje, dlatego starsze opony zazwyczaj noszą na sobie ślady uszkodzeń, które łatwo wychwycić.
Zobacz też: Pakowanie boksa dachowego
A w jakim wieku opona nie nadaje się już do użytku? Producenci ogumienia bezwzględnie zalecają utylizację opon 10-letnich i starszych.