Obowiązujące przepisy powodują, że kary są często nieproporcjonalnie wysokie do popełnionego przez kierowcę przewinienia. Takie sytuacje wykorzystywane są przez organizacje, które wyłudzają od firm transportowych pieniądze w zamian obiecując umorzenie kar.
ViaTOLL działa w Polsce od 16 miesięcy. W tym czasie do budżetu Państwa wpłynęło dzięki systemowi już 1 mld zł. Zgodnie z założeniami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w listopadzie zwrócą się wszelkie koszty poniesione na wdrożenie systemu. Od tego czasu system zarabiać ma na budowę nowych dróg.
Przewoźnicy oraz eksperci wnioskują o zniesienie obowiązku opłat dla samochodu osobowego o masie 3,5 tony z przyczepką. Na dzień dzisiejszy taki samochód przekracza ustawowy próg.
Zobacz też: Jakie są konsekwencje nieprzestrzegania czasu pracy kierowcy?
Samochód terenowy z przyczepką jest teraz traktowany, jako samochód ciężarowy. Powinien więc posiadać wszystkie rejestratory i urządzenia, a kierowca powinien wnosić odpowiednie opłaty. Jest to problem głównie dla osób prywatnych, które nie prowadzą firm transportowych, natomiast posiadają duży samochód i transportują coś za pomocą przyczepy.
Przepis ten miał się zmienić już kilka miesięcy temu, co zapowiadał resort transportu, jednak póki co w tej sprawie nic się nie zmieniło.
Następnym problemem są kary nakładane na kierowców, którzy nie uiścili opłaty w systemie viaTOLL. Aktualnie wynoszą one 3 tysiące złotych za każdy przejechany odcinek, czyli fragment pomiędzy dwoma skrzyżowaniami. Oznacza to, że jeżeli przejechaliśmy trasę 30 km, na której były dwa skrzyżowania to kara wynosić będzie 6 tysięcy złotych. Kary zależeć będą wyłącznie od trasy, na jakiej został skontrolowany.
Ceny kar często są nieproporcjonalne do przewinienia. W Austrii kierowca, który nie uiścił opłaty płaci 220 euro za każde przejechane 70 km. W Czechach opłata ta wynosi 5 tysięcy koron czeskich, czyli ok 800 zł i jest opłatą jednorazową. W Polsce najsprawiedliwszym rozwiązaniem byłoby uzależnienie wysokości kary od ilości przejechanych kilometrów.
Zobacz też: Tachograf analogowy czy cyfrowy? Który z nich musi posiadać nasz pojazd?
Rozwiązać również trzeba kwestię związaną z niedziałającymi urządzeniami viaBOX. Często na kierowców nakładane są kary, ponieważ urządzenie viaBOX czyli takie, które powinno znajdować się w każdym samochodzie, nie działa. Stwierdzenie błędu wyklucza nałożenie kary, niestety nie automatycznie.