Na początek podjeżdżamy do wolnego dystrybutora możliwie blisko, ale jednocześnie tak, aby zostawić wokół samochodu trochę wolnego miejsca. Umożliwi nam to poruszanie się dookoła auta. Najlepiej jest stanąć tak, aby otwór wlewu paliwa znajdował się jak najbliżej dystrybutora, z którego będziemy korzystać. Wąż służący do nalewania paliwa jest długi, jednak wygodniej będzie, jak nie będziemy musieli korzystać z całej jego długości.
Zobacz też: Czy wiesz jak wyeliminować drgania kierownicy?
Następnie programujemy dystrybutor. Nie jest to trudne. Wszystkie polecenia będą się pokazywać na dystrybutorze, więc nie ma obaw o to, że czegoś się zapomni, czy pominie. Należy jedynie pamiętać numer swojego dystrybutora. Jeżeli płacimy kartą płatniczą, proces ten przypomina korzystanie z bankomatu. Jeśli natomiast płacimy gotówką, umieszczamy ją w odpowiednim miejscu, i możemy rozpoczynać tankowanie.
Pamiętamy, że automat będzie chciał od nas uzyskać informacje, ile maksymalnie chcemy wydać na paliwo. Po jej wpisaniu, do naszego samochodu wleje się benzyny dokładnie tyle, ile wynosi wynik podzielenia deklarowanej kwoty przez cenę za jego litr. Jeżeli natomiast chcemy w 100% zapełnić bak, podajemy wyższą kwotę. Wtedy dystrybutor będzie wlewał paliwo aż do momentu jego spotkania się jego końcówki z poziomem paliwa. A my zapłacimy kwotę w pełni odpowiadającą cenie paliwa, które właśnie zatankowaliśmy.
Zobacz też: Czy wiesz co robić, gdy samochód „ściąga”?
Pamiętać należy o tankowaniu odpowiedniego paliwa. Zatankowanie benzyną 95 zamiast 98 nie jest szkodliwe dla samochodu, ale gdy wlejemy w jej miejsce olej napędowy, przysporzymy sobie i pojazdowi problemów. W tym celu wprowadzono oznaczenia: czarną i większą końcówkę posiadają węże, z których możemy zatankować ON, a zieloną i mniejszą- węże tankujące benzynę.