Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców apeluje do ministra finansów o zmianę przepisów dotyczących samochodów służbowych. Obecne regulacje, zdaniem Rzecznika, ograniczają modernizację flot i zwiększają koszty działalności. Przedsiębiorcy ostrzegają, że nowe limity rozliczeń uderzą w sektor MŚP i zahamują rozwój elektromobilności.
- Ograniczenia, nie zachęty
- Zbyt niski limit kosztów i ryzyko dla inwestycji
- Apel do ministra finansów
- Potrzebna debata i nowe podejście
W środowisku małych i średnich przedsiębiorców narasta niepokój związany z planowanymi zmianami w zasadach rozliczania samochodów służbowych. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Agnieszka Majewska wystosowała do Ministra Finansów Andrzeja Domańskiego apel o ponowne przeanalizowanie przepisów i ich wpływu na codzienne funkcjonowanie firm. Jak wskazuje, aktualne regulacje mogą nie tylko zwiększyć koszty działalności, lecz także zniechęcić przedsiębiorców do inwestowania w bardziej ekologiczne pojazdy.
Ograniczenia, nie zachęty
Rzecznik przypomina, że już w latach 2020–2021 zgłaszano uwagi do projektu ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Wówczas zwracano uwagę na negatywne skutki planowanego obniżenia limitu wartości pojazdów, które można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Problemem miały być również nieprecyzyjne przepisy przejściowe dotyczące leasingu, najmu długoterminowego i kredytów samochodowych.
Jak podkreśla Majewska, duża część tych zastrzeżeń pozostaje aktualna. Do biura Rzecznika MŚP nadal napływają liczne sygnały od przedsiębiorców, którzy skarżą się na brak stabilności prawa i niejasne zasady rozliczania kosztów w przypadku umów zawartych przed 1 stycznia 2026 roku.
Zbyt niski limit kosztów i ryzyko dla inwestycji
W swoim wystąpieniu Rzecznik MŚP zwraca uwagę, że obecne przepisy ograniczają możliwości modernizacji flot pojazdów oraz powodują realny wzrost kosztów prowadzenia działalności. Niski limit kosztów uzyskania przychodu, jej zdaniem, nie stanowi żadnej zachęty do zakupu aut elektrycznych lub hybrydowych, które są droższe w zakupie, choć tańsze w eksploatacji.
Zdaniem Rzecznika, brak jasnych zasad przejściowych w odniesieniu do umów leasingu, najmu i kredytów firmowych zawartych przed wejściem nowych przepisów grozi naruszeniem zasady ochrony praw nabytych. To z kolei zwiększa niepewność prawną i utrudnia podejmowanie decyzji inwestycyjnych, szczególnie w sektorze MŚP, który jest bardziej wrażliwy na zmiany podatkowe i kosztowe.
Apel do ministra finansów
W swoim piśmie Agnieszka Majewska wezwała Ministra Finansów do ponownego przeanalizowania przepisów i wdrożenia rozwiązań korzystnych dla przedsiębiorców. Rzecznik podkreśla, że konieczny jest przegląd obowiązujących limitów kosztów uzyskania przychodu, tak aby odpowiadały one realiom rynkowym. Zwłaszcza w kontekście rosnących cen samochodów i kosztów finansowania.
Przedsiębiorcy działają w dobrej wierze, opierając się na aktualnych przepisach, i nie mogą ponosić negatywnych konsekwencji zmian wprowadzanych z mocą wsteczną – podkreśla Rzecznik MŚP Agnieszka Majewska.
W swoim wystąpieniu zwróciła również uwagę na potrzebę zwiększenia stabilności i przewidywalności prawa, które są fundamentem zaufania przedsiębiorców do państwa.
Prawo musi być stabilne i przewidywalne. Bez tego małe i średnie firmy nie będą inwestować w nowoczesne rozwiązania ani rozwijać flot pojazdów, które mogłyby wspierać transformację w kierunku elektromobilności – zaznacza Majewska.
Rzecznik wskazała, że przedsiębiorcy potrzebują jasnych i długofalowych zasad rozliczeń, które pozwolą im planować inwestycje bez obaw o nagłe zmiany interpretacji podatkowych.
Potrzebna debata i nowe podejście
Rzecznik MŚP postuluje zorganizowanie szerokiej debaty publicznej z udziałem przedstawicieli branży motoryzacyjnej, leasingowej i sektora MŚP. Celem miałoby być wypracowanie takich rozwiązań, które jednocześnie wspierałyby elektromobilność i nie uderzały w płynność finansową firm.
Eksperci wskazują, że Polska potrzebuje realnych zachęt, a nie ograniczeń, dla przedsiębiorców inwestujących w nowoczesne, niskoemisyjne floty. Bez tego transformacja transportu w kierunku zeroemisyjności może zostać znacząco spowolniona.