Policjanci z garnizonu stołecznego przeprowadzili dziś akcję "Trzeźwy Poranek". Do godziny 10:00 skontrolowali blisko 18 tysięcy kierowców. Wyniki są alarmujące – 41 osób prowadziło pojazd po alkoholu, w tym zawodowi kierowcy oraz recydywista z dożywotnim zakazem prowadzenia.
Od wczesnych godzin porannych funkcjonariusze stołecznego garnizonu kontrolowali kierowców w ramach akcji "Trzeźwy Poranek". Działania były prowadzone w różnych częściach miasta, ze szczególnym uwzględnieniem głównych arterii komunikacyjnych oraz mostów. Celem akcji było wyeliminowanie z ruchu osób prowadzących pojazdy po alkoholu lub pod wpływem innych substancji.
Akcja "Trzeźwy Poranek". Policja stołeczna zatrzymała ponad 40 nietrzeźwych kierowców
Do godziny 10:00 mundurowi skontrolowali 17 995 kierowców. Wśród nich aż 41 prowadziło pojazd po alkoholu. Najbardziej bulwersującym przypadkiem był kierowca Toyoty, który – mimo dożywotniego zakazu prowadzenia – wsiadł za kierownicę mając 2,5 promila alkoholu we krwi.
Niechlubnym przykładem okazał się również zawodowy kierowca ciężarowego Volvo, który podczas transportu drogowego miał w organizmie prawie 1 promil alkoholu.
Dodatkowo policjanci ujawnili:
- 2 osoby prowadzące pojazd pod wpływem środków działających podobnie do alkoholu,
- 6 osób kierujących bez wymaganych uprawnień.
Na kierowców łamiących przepisy, policjanci nałożyli mandaty na łączną kwotę 11 120 złotych.
Policja przypomina, że jazda pod wpływem alkoholu to jedno z najpoważniejszych zagrożeń w ruchu drogowym. Nietrzeźwi kierowcy stanowią ryzyko nie tylko dla siebie, ale i dla innych uczestników ruchu. Statystyki pokazują, że to właśnie alkohol często przyczynia się do tragicznych wypadków i ofiar śmiertelnych.