Taki wniosek płynie z opublikowanego przez firmę Jones Lang LaSalle raportu podsumowującego I półrocze 2012 roku na rynku powierzchni magazynowych w Polsce.
W pierwszej połowie 2012 roku wynajęto 560 000 mkw. magazynów. Zdecydowana większość powierzchni (70%) została wynajęta w ramach nowych umów. Renegocjacje stanowiły w dalszym ciągu znaczącą część popytu (172 000 mkw.), ale ich rola będzie się zapewne zmniejszać. Większość umów podpisanych w latach 2006-2008, których odnowienia stanowiły w ostatnim czasie znaczącą część rynku, została już bowiem przedłużona.
Na czele najpopularniejszych lokalizacji w dalszym ciągu znajdowały się największe ośrodki logistyczne Polski. Na Górnym Śląsku wynajęto 138 000 mkw. (25% całkowitego popytu w I poł. 2012 r.). Nieco mniej, bo 108 000 mkw. powierzchni magazynowej było przedmiotem umów w okolicach Warszawy. W Polsce Centralnej wolumen najmu wyniósł 101 000 mkw., a we Wrocławiu 91 000 mkw.
Najwięcej magazynów dla logistyków
„Najwięcej powierzchni magazynowej w dalszym ciągu wynajmowała branża logistyczna. W I połowie 2012 roku firmy tego sektora podpisały umowy najmu na 253 000 mkw., co dawało im 45% udział w rynku” - mówi Tomasz Olszewski, Dyrektor Działu Powierzchni Magazynowych i Przemysłowych dla regionu Europy Środkowo-Wschodniej, Jones Lang LaSalle.
Na koniec I poł. 2012 r. niewynajęte pozostawały magazyny o łącznej powierzchni 810 000 mkw. a wskaźnik pustostanów dla Polski wyniósł 11,7%. Biorąc pod uwagę całkowitą dostępną podaż w danym regionie, to najwięcej do zaoferowania ma region okolic Warszawy. Niewynajęte pozostaje tu 375 500 mkw. magazynów. Dużo pustostanów jest również w Polsce Centralnej (133 800 mkw.) i we Wrocławiu (87 500 mkw.).
Podczas pierwszego półrocza 2012 roku wybudowano 333 000 mkw. powierzchni magazynowej. Jest to dwukrotnie więcej niż w I połowie poprzedniego roku. Najwięcej nowej powierzchni przybyło w okolicach Warszawy (68 000 mkw.). W Poznaniu wybudowano 59 500 mkw. magazynów. Umacnia to pozycję tego regionu jako trzeciego pod względem istniejącej powierzchni rynku w Polsce. Znacząco o nowe powierzchnie magazynowe wzbogaciła się też Polska Centralna (41 200 mkw.) i Górny Śląsk (37 900 mkw.).
Najemcy powinni pamiętać, że deweloperzy w dalszym ciągu koncentrują się na inwestycjach zabezpieczonych umowami najmu (pre-let i BTS). Udział projektów spekulacyjnych jest niewielki – na koniec I półrocza 2012 roku powstawało w ten sposób zaledwie 8,3% powierzchni magazynowej.
„Brak w ofercie powierzchni spekulacyjnych jest odczuwalny na rynku od dawna. Teraz dochodzi do tego wyczerpujący się potencjał istniejących parków. Deweloperzy zabudowali już niemal w pełni grunty, które masowo kupowali w szczycie boomu w 2008 roku” - komentuje Tomasz Olszewski.
Brakuje magazynów
Polski rynek powierzchni magazynowych stoi w obliczu poważnej luki podażowej. Deweloperzy prawdopodobnie zareagują wkrótce na tę sytuację i ruszą ze spekulacyjnymi projektami.
„Nie będą one jednak realizowane na zbyt masową skalę, a ze względu na harmonogram inwestycyjny wejdą one na rynek najwcześniej w drugiej połowie przyszłego roku. Mała podaż obiektów budowanych spekulacyjnie to przede wszystkim efekt restrykcyjnej polityki banków, które w obecnej sytuacji niechętnie udzielają kredytów na projekty nie zabezpieczone umowami najmu” - wyjaśnia Tomasz Olszewski.
Patrząc w skali kraju, czynsze pozostawały stabilne. Delikatna tendencja wzrostowa pojawiała się w lokalizacjach z niskimi wskaźnikami dostępnej powierzchni, takich jak Górny Śląsk, Poznań czy Kraków. Najwyższe stawki były tradycyjnie oferowane w granicach dużych miast. Dla Warszawy-Miasta poziom efektywnych czynszów wahał się między 3,60 a 5,30 €/ mkw./ miesiąc, natomiast w Krakowie 3,30 – 4,00 €/ mkw./ miesiąc. Nieco niższe stawki były oferowane na Górnym Śląsku (2,45 – 3,40 €/ mkw./ miesiąc), w Polsce Centralnej (2,70 – 3,10 €/ mkw./ miesiąc), Poznaniu (2,60 – 3,00 €/ mkw./miesiąc) i we Wrocławiu (2,50 – 3,10 €/ mkw./miesiąc).
Opublikowany przez firmę Jones Lang LaSalle raport przestrzega najemców przed odwlekaniem decyzji o najmie magazynu.
„Sytuacja na rynku powierzchni magazynowych jest dziś zupełnie inna niż w połowie ubiegłego roku, kiedy to najemcy mogli przebierać w ofertach. Spadająca podaż dostępnej powierzchni i brak projektów spekulacyjnych powoduje, że najemcom niełatwo jest znaleźć odpowiedni obiekt magazynowy. Kłopot mogą mieć zwłaszcza firmy poszukujące dużych modułów bo dostępna powierzchnia jest mocno rozdrobniona” – podsumowuje Tomasz Olszewski.
źródło: Jones Lang LaSalle